Dla dobra dziecka
Kiedy ostatnio grałam w badmintona z przeuroczą panią Wen, podczas przerwy westchnęła ona smutnie: to mój ostatni badminton z wami;…
Kiedy ostatnio grałam w badmintona z przeuroczą panią Wen, podczas przerwy westchnęła ona smutnie: to mój ostatni badminton z wami;…
Dzień Dziecka zaczął się od tego, że Tajfuniątko (moja ośmioletnia córka – wcielony żywioł) mogło ze mną spać poprzedniej nocy,…
Temperatura w nocy po raz pierwszy spadła do dziesięciu stopni. Liście miłorzębu już wybarwione na złoto, opadają chmarami po każdym…
Gdy z powodu mobbingu zrezygnowałam rok temu z pracy, którą naprawdę lubiłam (poza samym mobbingiem, oczywiście), przede wszystkim dałam sobie…
Choć kocham kuchnię chińską ze szczególnym uwzględnieniem naszej, yunnańskiej, tęsknię czasem za smakami znanymi z Polski. O ile gołąbki, pierogi…
Chociaż pewnie każdy z nas miał kiedyś na języku polskim lekcję o zapożyczeniach z języków obcych, muszę przyznać, że miałam…
Moja przyszłość została przypieczętowana, gdy miałam mniej więcej pięć lat. W telewizji leciał „Skrzypek na dachu”, cała rodzina oglądała. A…
Tego dnia współnauczycielka znów nie odpowiedziała na moje „dzień dobry!”. Każdego dnia witałam ją z uśmiechem, a ona każdego dnia…
Wróciłam do domu. Nie – przyjechałam do domu. Kiedyś mówiłam “wróciłam”, ale już nie czuję, że wracam, a tylko, że…
Nigdy nie zapomnę dnia ogłoszenia wyników pisemnych matur. Wracałam do domu cała szczęśliwa, nacisnęłam brzęczyk domofonu, ale nie zostałam wpuszczona…
Tacy byliśmy głodni po tym badmintonie, że od razu poszliśmy do restauracji na spóźniony lunch. Ponieważ gramy w godzinach 12.00-14.00,…
Kiedy moja córka była jeszcze przedszkolaczką, chińskie koleżanki mnie straszyły: „poczekaj, aż pójdzie do szkoły, wtedy dopiero ci się zaczną…