Aleś sobie kraj wybrała
To już dwa lata. Dwa lata temu, gdy covid uniemożliwił mi powrót do umierającej Mamy, kuzynka zbluzgała mnie z góry na dół i próbowała dobić potępiającym stwierdzeniem: „Aleś sobie kraj wybrała!”. Notabene, kraj ten nadal uniemożliwia mi wizyty w Polsce, nie tylko poprzez zaporowe ceny lotów i ich mizerną częstotliwość, nie tylko przez czas trwania…