Dzieci nieukorzenione
Od dwudziestu jeden lat żyjemy na emigracji. Nawet nasze ojczyzny stały się na chwilę dla nas obczyznami, ale żadne z…
Od dwudziestu jeden lat żyjemy na emigracji. Nawet nasze ojczyzny stały się na chwilę dla nas obczyznami, ale żadne z…
Przeprowadzam się z całym życiem, z całym dobytkiem już piąty raz, a jakby policzyć przeprowadzki w obrębie kraju, to siódmy.…
Mam w lodówce gnocchi i plan, żeby je okrasić chrupiącą szałwią smażoną na maśle. Wsiadam do samochodu i jadę. Mijam…
Kochana, piszesz, że jesteś zajęta, że ciężko ci idzie pisanie doktoratu i że cię studenci męczą. Dasz radę, kochana, jeszcze…
Urodziłam się w Warszawie, ale spędziłam tam tylko rok.
Potem było prawie trzynaście lat w Niemczech, prawie cztery lata w Stanach, pół roku na Krecie, a od września czeka na mnie Irlandia. Moja mama jest Polką, tata Amerykaninem. Jestem dzieckiem emigrantów.