FelietonyEmigracja

Dziś przypada Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Dlaczego go obchodzimy, czym jest depresja, co odróżnia ją od zwyczajnego przygnębienia, jakie są jej najczęstsze objawy i jakie są metody jej leczenia oraz dlaczego edukacja o tej chorobie jest tak ważna? 

Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją obchodzimy 23 lutego. W Polsce został on ustanowiony w 2001 roku przez Ministra Zdrowia Mariusza Łapińskiego. Od 2004 roku Dzień Walki z Depresją organizowany jest przez Stowarzyszenie Aktywnie Przeciwko Depresji, z ramienia Zespołu ds. Walki z Depresją przy Ministrze Zdrowia. Dzień Walki z Depresją ma za zadanie zwiększać świadomość i wiedzę na temat tej choroby oraz skłaniać cierpiące na nią osoby do leczenia. Depresja bowiem wciąż jest stygmatyzowana w naszym społeczeństwie, a osoby na nią cierpiące wstydzą się szukać pomocy. Istnieje krzywdzący pogląd, że depresja jest wynikiem słabości i lenistwa, że jest to swego rodzaju fanaberia. Dlatego tak ważna jest psychoedukacja w tym zakresie, szczególnie biorąc pod uwagę liczbę zachorowań. 

Według WHO depresja jest jedną z najczęstszych chorób XXI wieku. Szacuje się, że co czwarta osoba na świecie cierpi na depresję. Według raportu NFZ z 2020 roku, sporządzonego na podstawie zrealizowanych recept na leki przeciwdepresyjne, w Polsce na depresję leczyło się 3,8 miliona osób. Na tle innych państw europejskich to jeden z niższych wyników. Ekspertki i eksperci uważają jednak, że chorych może być znacznie więcej, ponieważ, tak jak wspominałam wcześniej, duży odsetek osób wciąż nie szuka pomocy w walce z chorobą. Dodatkowo pandemia COVID-19 i częste lockdowny znacznie przyczyniły się do zwiększenia liczby chorych, zarówno wśród dorosłych, jak i dzieci i młodzieży. Warto również dodać, że wśród osób chorych na depresję jest dwa razy więcej kobiet niż mężczyzn. 

Podczas Dnia Walki z Depresją co roku wybierane jest hasło przewodnie, które zwraca uwagę na konkretne zagadnienie w kontekście zaburzeń depresyjnych. Do tej pory były to między innymi: bezsenność, lęk, choroby somatyczne, seks czy depresja u kobiet. W tym roku jest to żałoba. 

Depresja a przygnębienie

Słowo depresja wywodzi się z łaciny – depressio, czyli głębokość lub deprimere, czyli przygniatać. Depresja coraz częściej używana jest także w języku potocznym jako opis chwilowego spadku nastroju, smutku czy gorszego samopoczucia, tzw. chandry. W psychiatrii depresję rozumie się jako szczególny rodzaj zaburzenia emocji i nastroju, który uznawany jest za zjawisko chorobowe. Główna różnica polega na tym, że w ujęciu potocznym stany te trwają krócej oraz są mniej nasilone. W wypadku depresji jako choroby obniżenie nastroju utrzymuje się od kilku tygodni do kilku miesięcy i towarzyszą mu także inne dodatkowe objawy, jak m.in. bezsenność.

Depresję od przygnębienia odróżnia również poczucie, że jest się chorym, które nie występuje w tym drugim, a także dezorganizacja codziennych aktywności, która ponownie – nie występuje w przypadku normalnego przygnębienia, a w przypadku choroby jest to częste i nasilone zjawisko. 

Jeśli więc stan smutku i obniżonego nastroju, niezdolność do odczuwania radości, utrata zainteresowań lub zmniejszenie aktywności spowodowane zmęczeniem trwają nie krócej niż dwa tygodnie, jest to moment, w którym należy zgłosić się do lekarza/lekarki pierwszego kontaktu, psychiatry/psychiatrki lub psychoterapeuty/psychoterapeutki.

Objawy charakterystyczne dla depresji

Wśród charakterystycznych objawów depresji najczęściej wymienia się obniżenie nastroju, które utrzymuje się od kilku tygodni do kilku miesięcy. Osobie chorej towarzyszy smutek, przygnębienie i nic go nie cieszy. Następuje anhedonia czyli brak zdolności do odczuwania radości oraz utrata zainteresowań i hobby. Kolejnym objawem charakterystycznym dla depresji jest zmniejszenie aktywności, brak chęci do działania, spowolnienie ruchowe oraz apatia. Bardzo częstym objawem jest brak snu lub zbyt duża ospałość, które prowadzą do zaburzenia rytmu dobowego.

Podczas depresji pojawia się także zmniejszenie apetytu i spadek wagi ciała bądź rzadziej – nadmierny apetyt. Chorzy/chore na depresję wśród objawów wymieniają także uczucie suchości w ustach. W depresji pojawia się poczucie beznadziejności, bezsilności oraz niska samoocena, a także spadek libido. Wymienia się także trudności w koncentracji oraz problemy z zapamiętywaniem. Pojawia się lęk, uczucie napięcia i niepokoju. Pojawiają się także problemy somatyczne, m.in. bóle brzucha, głowy czy bóle w klatce piersiowej. W przebiegu depresji osoby chore zgłaszają myśli i tendencje samobójcze, które są przyczyną zgonu wśród 15% chorych. 

Czynniki wywołujące depresję oraz stopień jej nasilenia

Przyczyny depresji można podzielić ze względu na ich pochodzenie. Wyróżnia się trzy grupy przyczyn. Grupa pierwsza to przyczyny endogenne, czyli tzw. pierwotne zaburzenia depresyjne, do których należą choroby afektywne czy psychoza schizoafektywna. Grupa druga to przyczyny psychologiczne, do których zaliczają się depresje reaktywne (tzn. wywołane przeżywanym długotrwałym stresem), depresje w reakcji żałoby, depresje nerwicowe i depresje w przebiegu reakcji adaptacyjnych. Trzecia grupa to przyczyny somatyczne, wśród których wymienia się: depresje w schorzeniach somatycznych, depresje związane ze stosowaniem leków i umyślnym lub nieumyślnym przyjmowaniem innych substancji chemicznych oraz depresje w chorobach organicznych.

Depresję często wywołują czynniki z dwóch lub nawet trzech grup. Ustalenie przyczyny depresji jest szczególnie ważne w procesie diagnostycznym, bowiem może mieć ono duży wpływ na przebieg leczenia i w konsekwencji na nawrót choroby. Dla przykładu jeśli depresja wywołana zostanie śmiercią bliskiej osoby, jest duża szansa, że po przejściu żałoby pacjent czy pacjentka zostanie całkowicie wyleczony. Jeśli jednak przyczyn jest więcej, depresja prawdopodobnie powróci. 

Bardzo ważny jest także stopień nasilenia objawów depresji. Według klasyfikacji ICD-10 (Międzynarodowa Klasyfikacja Chorób opracowana przez WHO) epizody depresyjne dzieli się na: łagodne, umiarkowane, ciężkie bez objawów psychotycznych oraz ciężkie z objawami psychotycznymi. Epizody łagodne charakteryzują się podstawowymi objawami depresji jednak w niewielkim nasileniu. Podczas umiarkowanych epizodów depresyjnych objawy występują w średnim nasileniu, towarzyszą im jednak zniechęcenie do życia oraz znaczne obniżenie funkcjonowania społeczno-zawodowego. Ciężkie epizody depresyjne bez objawów psychotycznych opisywane są jako dominujące przygnębienie, spowolnienie psychoruchowe, pojawiają się tendencje oraz myśli samobójcze, a także brak zdolności do funkcjonowania zawodowego i społecznego. Do ciężkich epizodów depresyjnych wraz z objawami psychotycznymi zalicza się dodatkowo także omamy słuchowe, urojenia czy zahamowanie ruchowe. 

Poziom  nasilenia epizodów depresyjnych ma istotny wpływ przede wszystkim na leczenie depresji, zarówno na fakt kto prowadzi proces leczenia, z jakich metod korzysta i w jakim miejscu odbywa się leczenie.

Leczenie depresji 

Leczenie depresji najczęściej odbywa się w warunkach ambulatoryjnych, to znaczy w gabinecie psychiatrycznym, u lekarza/lekarki pierwszego kontaktu bądź u psychoterapeuty/psychoterapeutki, szczególnie w przypadku łagodnego i umiarkowanego przebiegu epizodu depresyjnego. W przypadku ciężkiej depresji i przy zagrożeniu życia pacjenta/pacjentki wynikającego z tendencji samobójczych leczenie zwykle odbywa się w warunkach szpitalnych. 

Istnieje kilka metod leczenia depresji. Najczęściej jest to połączenie farmakoterapii z psychoterapią. Farmakoterapię prowadzić może jedynie lekarz/lekarka, ani psycholog/psycholożka ani psychoterapeuta/psychoterapeutka nie mogą wypisywać recept. Farmakoterapia opiera się głównie na dostosowaniu leków w zależności od objawów i ich nasilenia. Psychoterapia zaś prowadzona jest przez psychoterapeutę/psychoterapeutkę, zazwyczaj w nurcie poznawczo-behawioralnym. W przypadku łagodnego przebiegu depresji psychoterapia może być główną metodą leczenia. W przypadku ciężkiego przebiegu leczenie najczęściej zaczyna się od farmakoterapii, a później włączana jest psychoterapia. 

Wśród metod leczenia depresji wyróżnia się także elektrowstrząsy. Choć nazwa tej metody może odstraszyć, to warto wyjaśnić, że elektrowstrząsy są skuteczną i bezpieczną metodą leczenia, wykorzystywaną głównie w przypadku konieczności szybkiej poprawy stanu zdrowia (ciężka depresja w ciąży, próby samobójcze, objawy psychotyczne) lub m.in. w depresji lekoopornej, kiedy farmakoterapia nie przynosi pożądanych efektów. Elektrowstrząsy robi się w znieczuleniu ogólnym.

Celem leczenia jest przede wszystkim pełna remisja i poprawa jakości życia pacjenta/pacjentki, ale także zahamowanie ryzyka nawrotu choroby. Depresja niestety jest chorobą, która lubi wracać. Warto jednak zaznaczyć, że leczenie jest coraz skuteczniejsze i znacznie poprawia codzienne funkcjonowanie, a depresja jest chorobą uleczalną. 

Na zakończenie   

Depresja jest chorobą. Nie można jej ani ignorować, ani wątpić w jej istnienie. To nie kaprys, fanaberia czy gorszy dzień. Tak samo jak nie należy oceniać osób chorych na nowotwór, tak samo nie można dyskryminować i poddawać w wątpliwość tych cierpiących na depresję. I tak samo kiedy szukamy pomocy u specjalisty/specjalistki, gdy odczuwamy fizyczne dolegliwości, analogicznie powinniśmy szukać pomocy przy objawach natury psychicznej. Dlatego tak ważne jest, aby edukować w tym zakresie i uświadamiać, że zdrowie psychiczne powinno być traktowane na  równi z tym, które dotyczy naszego ciała. 

Źródła:

  1. Depresja.org – Stowarzyszenie Aktywnie Przeciwko Depresji
  2. Twarze depresji
  3. NFZ o zdrowiu. Depresja – ezdrowie.gov.pl
  4. Forum Przeciw Depresji – Kampania Społeczna
  5. Pużyński S. Depresje i zaburzenia afektywne. PZWL, Warszawa 2002 

Autorka

Magdalena Hoffman 

4.6 5 votes
Oceń artykuł
Subskrybuj
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Awatar użytkownika
Agnieszka R.
2 lat temu

Nasze ciało i umysł to jedno. Gdy jedno choruje, choruje też drugie i nie ma pełni zdrowia bez zadbania o te wszystkie aspekty na równi. Każdy powinien to przeczytać!
Świadomość sie coraz bardziej zwiększa, ale wciąż całe pokolenia bagatelizują sprawę, jakby jeszcze do nich nie dotarło, że ta choroba cywilizacyjna to nie jest wymysł tych czasów, ale przeżywa obecnie takie nasilenie, że jak najbardziej może ich dotyczyć.

trackback

[…] uczucia innych są ważniejsze. Jeśli postawisz siebie na pierwszym miejscu ze względu na swoje zdrowie psychiczne, to jesteś nienawistna i masz złe intencje. Podburzasz. Nie masz prawa czuć się źle i mówić […]

trackback

[…] niby odpowiedzieć? To nie jest tylko problem komunikacji. Ktoś, kto naprawdę wpadł w ramiona depresji, często bardzo dobrze się ukrywa. Nie dlatego, żeby ci zrobić na złość, a dlatego, że się […]