Artykuł sponsowany

Nadchodzą ważne rodzinne święta, a wraz z nimi planujemy przyjazdy do Polski. Święto Zmarłych, Boże Narodzenie, potem Wielkanoc – wokół tych dat najczęściej organizujemy nasze wizyty w ojczyźnie. I jakoś zawsze tak się składa, że zamiast upragnionej chwili wytchnienia przypominają one galop.

W ciągu tego tygodnia czy dwóch krążymy między lotniskiem, suto zastawionymi stołami, domami znajomych, fryzjerem, dentystą i sklepem spożywczym. Właściwie nie mamy czasu, żeby rozejrzeć się dookoła i dostrzec w Polsce coś więcej niż rodzinno-usługowe zaplecze. Przyglądamy się bliskim i porównujemy ceny produktów, ale ledwie zauważamy, jak Polska się zmienia. Trudno nam spojrzeć na nią tak jak obcokrajowcy, czyli jak na cel podróży. Ale jeśli poświęcimy choć kilka dni na to, by nad Wisłą nie tylko pozałatwiać sprawy, ale też pozwiedzać, czeka nas sporo niespodzianek, zwłaszcza po dłuższym pobycie za granicą.

Tu jest wSPAniale

Polskie hotele przyjemnie zaskakują. Choćby stosunkiem jakości do ceny, na przykład w porównaniu z Europą Zachodnią. Polacy z USA na pewno docenią wystawne śniadania wliczone w cenę pokoju (twarożek, wędliny, świeżo wyciskane soki i dobra kawa) – w Stanach nocleg zazwyczaj nie obejmuje śniadań, nie wspominając o tym, że w cenie przydrożnego amerykańskiego motelu w Polsce dostaniemy dobre cztery gwiazdki. Poza ceną i jedzeniem wrażenie robi coraz więcej przykładów świetnego designu (jak w sieci Puro), oryginalnego klimatu dawnych epok (warszawskie hotele Bristol, Warszawa czy Europejski) albo przepięknych widoków (jak panoramy rozciągające się z hoteli Heron lub Arłamów). Cudzoziemcy często przecierają oczy na widok kuszących cen polskich zabiegów SPA czy pobytów w sanatoriach. Podobnie jest ze scenerią, w jakiej tym zabiegom można się poddawać – od średniowiecznych piwnic (Zamek Ryn), przez zabytkowe pałace (Manor House w Pałacu Odrowążów) po nowoczesne obiekty wtopione w naturę (No Name Luxury Hotel & Spa).

Lądek Zdrój

Jak w Toskanii lub nad Loarą (tylko taniej)

Widoki też mamy w Polsce światowe. Nad Wisłą jest ponad dwa i pół tysiąca zamków i pałaców, nie ustępujących urodą tym ze Szkocji czy znad francuskiej Loary. Okolice Kazimierza Dolnego i Sandomierza, wraz z zabytkowymi miasteczkami, wzgórzami i wyrastającymi jak grzyby po deszczu winnicami, przypominają Toskanię. Małopolskie góry i jeziora przywodzą na myśl alpejskie krajobrazy. Ale trzeba stale szukać porównań do innych krajów. Polska ma przecież wiele własnego, niepowtarzalnego uroku, jak przydrożne kapliczki, mazowieckie Wierzby, pastelowe kamieniczki i ryneczki małych miasteczek. To do tych miejsc tęsknimy najbardziej, tak jak do znajomych smaków.

Miasta nie do poznania

W czasie wizyt w Polsce przeważnie odwiedzamy rodzinne strony. Ale warto zobaczyć, jak wyglądają inne polskie miejscowości. Odwiedzających Kraków, Gdańsk, Warszawę czy Łódź urzekną nie tylko zabytkowe starówki, ale też dzielnice przemysłowe, mieszkalne albo po prostu uważane wcześniej za mało turystyczne. Bogate życie nocne w klubach i pubach, smaczna kuchnia w restauracjach, street foody i targi śniadaniowe, a także bogata oferta kulturalna sprawiają, że zapomniane zaułki przeżywają dziś swój renesans. Katowicki nikiszowiec, poznańskie Jeżyce czy warszawska Praga dziś kryją klubokawiarnie, butiki, pracownie artystyczne i przestrzenie edukacyjne. Oraz świetne restauracje, często zakładane przez szefów kuchni wracających z emigracji.

W kolejnych artykułach i postach zachęcimy Was do zostania w Polsce na dłużej i lepszego jej poznania. Nie tylko od święta!

Więcej inspiracji: www.poland.travel, www.polska.travel

5 2 votes
Oceń artykuł
Subskrybuj
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
trackback

[…] to jedynie namiastka tego, co do zaoferowania turystom – i tym lokalnym, i tym z daleka – ma Polska. Czy […]

trackback

[…] praktycznych, tych finansowych i czasowych, dzięki którym można na przykład pojechać do Polski, zamówić polskojęzyczną prasę czy książki, które są niezbędne w podtrzymywaniu więzi z […]