CiekawostkiFelietonyopowieść o Szwecji

Model państwa opiekuńczego, cynamonka i eugenika – co mają ze sobą wspólnego? Odpowiedź na to pytanie prowadzi nas do Szwecji, państwa, którego historia ściśle i nierozerwalnie wiąże się z tymi trzema elementami. Szwecja, ten malowniczy kraj kojarzony z nordyckim urokiem i równością społeczną, ma w swoim bagażu nie tylko słodkie bułeczki i piękne krajobrazy. To też miejsce, w którym przez długi czas trwała polityka eugeniczna – idea doskonalenia ludzkiej rasy poprzez kontrolę nad rozrodem i eliminację tzw. “niepożądanych” jednostek.

Nie wiedziałyście? No cóż, Szwecja jest znana z dbania o swój wizerunek na arenie międzynarodowej. Wiedza na temat jej polityki eugenicznej jest wciąż ograniczona.

Eugenika jako idea ma swoje korzenie w starożytnej Grecji, a praktycznie została wdrożona w Sparcie.

Przed teorią ewolucji Charlesa Darwina ludzkość widziała uzasadnienie w eliminacji jednostek uznawanych za słabsze. Szczególnie jeśli nie należały do wyższych klas społecznych. Jednak to rewolucje społeczne i rozłam kościoła stworzyły grunt dla narodzin eugeniki w nowoczesnym znaczeniu. Eugenika, zarówno w pozytywnym kontekście poprzez wspieranie zdrowej prokreacji, jak i w negatywnym poprzez eliminację “słabszych”, stała się podstawą działań takich jak przymusowe sterylizacje czy nawet eksterminacja w okresie II wojny światowej.

Początki eugeniki w Szwecji sięgają lat 30. XX wieku, kiedy w 1934 roku uchwalono ustawę o sterylizacji.

Zgodnie z nią osoby uważane za chore psychicznie lub urodzone z pewnymi wadami mogły być poddawane przymusowej sterylizacji. W 1941 roku lista warunków uprawniających do sterylizacji została poszerzona o “aspołecznych” oraz “zdegenerowanych moralnie”. Otworzyło to szeroko furtkę do nadużyć i dyskryminacji. Szczególnie dotyczyło to kobiet, osób bezdomnych, Romów i rdzennej ludności północnej części Półwyspu Skandynawskiego, Saamów.

Ważnym elementem tej polityki była wiara w poprawność naukowej racji eugenicznych działań. Z tego powodu w 1921 roku powstał w Szwecji pierwszy na świecie państwowy Instytut Higieny Rasy. Jego celem było badanie genetyki ludności i propagowanie idei eugenicznych. Na jego czele stanął Herman Lundborg. Uważał on, iż „nie można nigdy zapomnieć, że największym bogactwem narodu jest jego lud, a zatem zdrowy i dobry materiał genetyczny”. Tworzenie instytutu było wyrazem szwedzkiego zaangażowania w rozwijanie teoretycznych i naukowych podstaw eugeniki. Sława Instytutu wykraczała poza Półwysep Skandynawski, szczególnie przyciągając uwagę nazistowskich Niemiec. Podopieczni Himmlera pełnymi garściami czerpali z arsenału „rasowych” metod badawczych opracowanych przez naukowców ze Szwecji.

W okresie 1935-1976 Szwecja przeprowadziła około 63 000 przymusowych sterylizacji, co stanowiło jeden z najwyższych wskaźników w Europie. Osoby poddawane sterylizacji często były pozbawione możliwości decydowania o swoim losie i zdrowiu, co było rażącym naruszeniem ich praw człowieka. Szacuje się, że tylko połowa przypadków była zabiegiem na wniosek pacjenta. Jedna dziesiąta odbywała się wbrew jego woli. Wiele z tych ludzi cierpiało fizycznie i emocjonalnie w wyniku tych praktyk.

Warto podkreślić, że dopiero w 1976 roku Szwecja formalnie zrezygnowała z przymusowej sterylizacji jako elementu prawa. W 1999 roku wprowadzono rekompensaty finansowe dla ofiar. Taki gest był ważnym krokiem w przyznawaniu się do błędów przeszłości i naprawie krzywd wyrządzonych jednostkom.

Nie dotyczyło to jednak osób transseksualnych.

W latach 1972–2013 osoby pragnące przeprowadzić operację zmiany płci w Szwecji były zmuszane do sterylizacji, aby uzyskać prawo dokonania korekty płci w dokumentach. Praktyka ta była wyrazem uprzedzeń i niezrozumienia. Naruszała ona podstawowe prawa człowieka oraz godność osób transpłciowych. Zmuszała je do trudnego wyboru między prawem do tożsamości płciowej a własnym zdrowiem. Dopiero w 2013 roku Szwecja zmieniła przepisy, eliminując przymusową sterylizację. Tak, dopiero od dziesięciu lat osoba pragnąca przejść procedurę tranzycji, nie musi przechodzić zabiegu sterylizacji. 

Jednak Szwecja nie była jedynym krajem, który zaliczył romans z eugeniką. Inne państwa skandynawskie, jak Dania, Norwegia czy Finlandia, również wprowadziły prawa związane z kontrolą reprodukcji. Towarzystwo Przyjaciół Eugeniki działało też w Polsce. Podobne działania podejmowano również poza Europą, jak w USA, Kanadzie czy Japonii.

W kontekście społecznym eugenika współgrała z teorią ewolucji, zwłaszcza w Europie. Jednak tam, gdzie walka o wolność jednostki i wpływ kościoła były silniejsze, entuzjazm dla eugeniki miał ograniczony zasięg. Nie wszędzie idea ta przyjęła się równie mocno jak w Szwecji.

Dziś, spacerując po ulicach większych miast, zwłaszcza Malmö, gdzie sama mieszkam, trudno uwierzyć, że jeszcze czterdzieści lat temu ten kraj naprawdę był homogeniczny i “biały”.

Teraz na ulicy usłyszeć można ponad sto języków z całego świata, a kolory twarzy przechodniów układają się w międzynarodową mozaikę. Wiedza o tym, jak równość społeczna i idea doskonalenia rasy mogły współistnieć, choć nie jest wiedzą tajemną, nie stanowi tu częstego tematu dyskusji. Jest to jednak nie tylko lekcja z przeszłości, ale również ostrzeżenie przed porzuceniem krytycznego myślenia i refleksji nad naszymi działaniami. Dla niektórych jest to również wytłumaczenie, dlaczego Szwecja postanowiła być “sumieniem świata”. Czy mając tak wiele do zarzucenia samym sobie, decyzja o przyjęciu rekordowej ilości uchodźców i imigrantów, nie wygląda na jedno wielkie zadośćuczynienie? 

Sandra z Malmö

4.2 5 votes
Oceń artykuł
Subskrybuj
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ola
Ola
8 miesięcy temu

Bardzo ciekawy tekst. Byłam na wymianie studenckiej w Szwecji na 6 miesięcy i kompletnie jakoś ten temat się nie pojawił nigdzie.

Niesamowite, jak Szwecja i jej społeczeństwo się zmieniło.

Magda
Magda
8 miesięcy temu

Pierwsze o tym slysze i jestem w szoku ze trwało to do az tak niedawna! Posiadając już przecież doświadczenia powojenne…