FelietonyPrzewodnik

Nad polskie morze jesienią? Jasne, że tak! 

Jako rodowita Gdańszczanka uwielbiam Trójmiasto poza sezonem. Nie brak tu atrakcji, które zachwycają niezależnie od temperatury. Zresztą prawda jest taka, że nawet latem pogoda nad Bałtykiem potrafi rozczarować. Cóż więc robić w Trójmieście, gdy jest zimno?

Poznawać historię! 

Gdańsk jest miastem, gdzie ducha wieków minionych czuć na każdym kroku i to nie tylko na starówce. Jeśli ktoś lubi historyczną zabudowę i klimatyczną architekturę, koniecznie powinien wybrać się na spacer po starej części Oliwy oraz Wrzeszcza. 

Na uwagę w Trójmieście zasługują fantastyczne muzea, jak Europejskie Centrum Solidarności (https://www.ecs.gda.pl/) czy Muzeum II Wojny Światowej (https://muzeum1939.pl/). Mniej znanym, ale bardzo interesującym miejscem jest Muzeum Emigracji w sąsiedniej Gdyni (https://muzeum1939.pl/) mieszczące się w modernistycznym budynku Dworca Morskiego. Interaktywne wystawa przypomina zwiedzającym nieco zapomniany fakt, że historia Polski jest poniekąd historią migracji – nawet nasz hymn narodowy został ułożony przez emigrantów!

Pływać, niekoniecznie w morzu

Jadąc do Trójmiasta jesienią, warto spakować kostium kąpielowy, nawet jeśli nie jest się fanem morsowania. Aquapark w Sopocie (http://www.aquaparksopot.pl/) to jedna z najlepszych placówek tego typu w Polsce, słynąca z ultraszybkiej granatowej zjeżdżalni i bardzo dzikiej Dzikiej Rzeki. Drugi aquapark znajdziemy rzut beretem od Trójmiasta, w Redzie (https://www.aquaparkreda.pl/). Poza okresem wakacyjnym, ceny biletów w obydwu parkach są bardzo korzystne. 

Podziwiać widoki

Punkty widokowe pozwalają spojrzeć na miasto z szerszej perspektywy i dużo zobaczyć, nawet gdy czasu na zwiedzanie jest niewiele. W Gdańsku niewątpliwie jednym z najlepszych miejsc do podziwiania panoramy miasta jest wieża Bazyliki Mariackiej (https://bazylikamariacka.gdansk.pl/informacja/). Sama Bazylika to jeden z największych ceglanych kościołów na świecie nazywany pomorską katedrą Notre Dame. Drugą popularną atrakcją widokową jest koło widokowe AmberSky (http://ambersky.pl/o-nas).

W centrum miasta warto wybrać się też do Centrum Hevelianum (https://hevelianum.pl/) znanego też jako „forty” albo Grodzisko, położonego tuż za dworcem PKS. Pozostałości zabytkowych fortyfikacji z czasów napoleońskich zostały parę lat temu pięknie odrestaurowane i kuszą już nie tylko widokami, ale i przyjemnymi terenami spacerowymi, a także interaktywną częścią muzealną. 

Jeśli ktoś pragnie popatrzeć z góry na Morze Bałtyckie, bezkonkurencyjny pozostaje Klif Orłowski w Gdyni. Te malownicze skarpy obmywane przez morskie fale porośnięte są lasem, w którym można odnaleźć nawet dawne bunkry! 

Jeść… i pić! 

Co roku w mediach powraca ten sam temat – wygórowanych paragonów za średniej jakości posiłki serwowane nad polskim morzem. A przecież trójmiejska gastronomia ma naprawdę sporo do zaoferowania, trzeba tylko wiedzieć gdzie iść. 

Ze swojej strony polecam przede wszystkim wegańskie zagłębie na Dolnym Wrzeszczu: kultowy już bar Avocado (https://avocadovegan.pl/), kawiarnię Fukafe (https://www.facebook.com/fukafe1/) i zwariowany House of Seitan (https://houseofseitan.pl). 

Rekordy popularności całkiem zasłużenie bije Pierogarnia Mandu, która ma dwie lokalizacje – na starówce oraz w Oliwie (https://pierogarnia-mandu.pl/. Wielbicieli kuchni włoskiej odsyłam do mojej ulubionej restauracji w Sopocie – Tesoro (http://www.restauracjatesoro.pl/). Jej dodatkowym atutem jest lokalizacja, z dala od zatłoczonego Monciaka, za to tuż obok klimatycznej zabudowy starego Sopotu i Placu Rybaków. Za to w Gdańsku na pizzę warto się wybrać do Ristorante I Pazzi  (https://www.facebook.com/ipazzi/, gdzie serwują również opcje wegańskie. 

Nie samym jedzeniem żyje człowiek, więc wspomnę jeszcze LUMI shot bar (https://www.facebook.com/LUMIshotbar/) – w sercu Starego Miasta można napić się wymyślnych, kolorowych minikoktajli. Inne interesujące miejsce, to bar Wiśniówka (https://wisniewski.ltd/) przeznaczony właśnie dla fanów tego trunku. 

Pojechać na Kaszuby 

Kaszuby to nadal mocno niedoceniany region Polski, który ma turystom do zaoferowania przepiękne jeziora i lasy (tzw. Szwajcaria Kaszubska), wzgórza morenowe, malownicze miasteczka, niezwykle barwną kulturę lokalną oraz wciąż żywy język kaszubski. Będąc więc w Trójmieście, warto wybrać się kawałek na południe (zwłaszcza jeśli mamy do dyspozycji auto) i odwiedzić takie miejsca jak jezioro Wdzydze i skansen Wdzydze Kiszewskie, Bory Tucholskie, Szymbark czy rezerwat Jar Rzeki Raduni. Terenów spacerowych jest bez liku, jesienią w tamtejszych lasach roi się od grzybów, a gdy spadnie śnieg, można nawet zjeżdżać na nartach na Wieżycy! 

Jesień, zwłaszcza ta wczesna, to w gruncie rzeczy bardzo dobry termin na urlop i podróże po Polsce. Przepiękne barwy natury, spokój i brak tłumów… Czegóż chcieć więcej? A jeśli dodamy do tego malownicze polskie morze i turystyczne walory Trójmiasta, mamy przepis na wypad idealny!

Anna Jadwiga Matelska / Random Travel Stories 


5 1 vote
Oceń artykuł
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze