[cmsmasters_row][cmsmasters_column data_width=”1/1″][cmsmasters_text]
Południowo-zachodnie wybrzeże Portugalii to nadal mało znany rejon – poza okresem wakacyjnym trudno spotkać tu turystów. Cały obszar wybrzeża leże w rejonie parku naturalnego, dlatego nie ma tu wielkich hoteli, mocno zagospodarowanych turystycznie terenów, ani tłumu. Są za to urocze miasteczka, skaliste i urwiste klify oraz wielkie, piaszczyste i bardzo często puste plaże. To wybrzeże aż prosi się o to, by wzdłuż niego wędrować i wędrować
W 2012 roku została wytyczona trasa Rota Vincentina. To 400 przepięknych kilometrów zapierających dech krajobrazów. Pomysłodawcy starali się utworzyć trasę w zgodzie z naturą, korzystając z istniejących starych dróg pielgrzymkowych jak i ścieżek wciąż używanych przez rybaków. Kolejne etapy prowadzą przez wioski i miasteczka, ale przede wszystkim dają możliwość bezpośredniego kontaktu z przyrodą – po drodze wędrowca zachwyci nie tylko flora ale i fauna. Obserwować można bociany, których gniazda uwite są na stromych klifach, wiele gatunków ptaków czy insektów, a także większe zwierzęta takie jak mangusty. Podczas licznych wędrówek na różnych etapach Roty rzadko spotykałam innych piechurów. Większość czasu byłam z naturą sam, na sam.
Na szlak składają się trzy rodzaje tras:
Trilho dos Pescadores czyli trasa rybaków – to odcinki poprowadzone bezpośrednio wzdłuż klifu. Podczas planowania opierano się na wydeptanych przez rybaków ścieżkach. Te szlaki pokonać można tylko pieszo, należy przygotować się na spore wysokości, czasem porywisty wiatr i stały kontakt z oceanem. Dziewięć urokliwych szlaków oznaczonych jest na zielono-niebiesko, a moim zdaniem to najpiękniejsze fragmenty Roty. Nastawcie się na to, że za każdym zakrętem czekają na was zapierające dech w piersiach widoki
Caminho Histórico czyli trasa historyczna – prowadząca nieprzerwanie od najbardziej wysuniętego na południowy – zachód przylądka Europy Cabo São Vicente, aż do Santiago do Cacém. Ten szlak prowadzi przez miasta i wioski, lasy piniowe i korkowe, przez pachnącą makię, wzdłuż strumieni i rzek. Można go pokonywać zarówno pieszo, jak i rowerem górskim. Trasa historyczna podzielona jest na 12 etapów i obejmuje 230 km. Oznakowania przypominają polską flagę, ponieważ to dwa pasy: biały i czerwony.
Percursos Circulares czyli trasy dodatkowe – to krótkie szlaki, które rozpoczynają się i kończą w tym samym miejscu. Świetnie nadają się dla początkujących, ponieważ nie są zbyt długie i nie wymagają szczególnego przygotowania. Dotychczas wytyczono ich pięć. Oznaczone na żółto-czerwono trasy obejmują od 3,5 do 11 kilometrów, a większość z nich można pokonać także rowerem górskim.
Rota Vicentina coraz częściej pojawia się w zestawieniach najpiękniejszych tras wędrówkowych i słusznie. Zwłaszcza etapy wzdłuż wybrzeża zasługują na wyróżnienie. Przed wyruszeniem w podróż warto zaopatrzyć się w mapy i przewodniki – na oficjalnej stronie www znaleźć można wszystkie informacje, które są na bieżąco aktualizowane.
[/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row data_width=”boxed” data_padding_left=”3″ data_padding_right=”3″ data_top_style=”default” data_bot_style=”default” data_color=”default” data_bg_position=”top center” data_bg_repeat=”no-repeat” data_bg_attachment=”scroll” data_bg_size=”cover” data_bg_parallax_ratio=”0.5″ data_padding_top=”0″ data_padding_bottom=”50″ data_padding_top_laptop=”0″ data_padding_bottom_laptop=”0″ data_padding_top_tablet=”0″ data_padding_bottom_tablet=”0″ data_padding_top_mobile_h=”0″ data_padding_bottom_mobile_h=”0″ data_padding_top_mobile_v=”0″ data_padding_bottom_mobile_v=”0″ data_shortcode_id=”ezfu9idt2″][cmsmasters_column data_width=”1/1″ data_bg_position=”top center” data_bg_repeat=”no-repeat” data_bg_attachment=”scroll” data_bg_size=”cover” data_border_style=”default” data_animation_delay=”0″ data_shortcode_id=”xlb2lxbm3″]
[cmsmasters_divider shortcode_id=”b13lnibna” width=”long” height=”1″ style=”solid” position=”center” margin_top=”10″ margin_bottom=”10″ animation_delay=”0″]
[/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row data_width=”boxed” data_padding_left=”3″ data_padding_right=”3″ data_top_style=”default” data_bot_style=”default” data_color=”default” data_bg_position=”top center” data_bg_repeat=”no-repeat” data_bg_attachment=”scroll” data_bg_size=”cover” data_bg_parallax_ratio=”0.5″ data_padding_top=”0″ data_padding_bottom=”50″ data_padding_top_laptop=”0″ data_padding_bottom_laptop=”0″ data_padding_top_tablet=”0″ data_padding_bottom_tablet=”0″ data_padding_top_mobile_h=”0″ data_padding_bottom_mobile_h=”0″ data_padding_top_mobile_v=”0″ data_padding_bottom_mobile_v=”0″ data_shortcode_id=”ri7ew8jxx”][cmsmasters_column data_width=”1/1″ data_bg_position=”top center” data_bg_repeat=”no-repeat” data_bg_attachment=”scroll” data_bg_size=”cover” data_border_style=”default” data_animation_delay=”0″ data_shortcode_id=”95ooppy95j”][cmsmasters_text shortcode_id=”4w8aaf61q” animation_delay=”0″]
O AUTORCE
[/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row data_width=”boxed” data_padding_left=”3″ data_padding_right=”3″ data_top_style=”default” data_bot_style=”default” data_color=”default” data_bg_position=”top center” data_bg_repeat=”no-repeat” data_bg_attachment=”scroll” data_bg_size=”cover” data_bg_parallax_ratio=”0.5″ data_padding_top=”0″ data_padding_bottom=”50″ data_padding_top_laptop=”0″ data_padding_bottom_laptop=”0″ data_padding_top_tablet=”0″ data_padding_bottom_tablet=”0″ data_padding_top_mobile_h=”0″ data_padding_bottom_mobile_h=”0″ data_padding_top_mobile_v=”0″ data_padding_bottom_mobile_v=”0″ data_shortcode_id=”nn1zjigsg”][cmsmasters_column data_width=”1/1″ data_bg_position=”top center” data_bg_repeat=”no-repeat” data_bg_attachment=”scroll” data_bg_size=”cover” data_border_style=”default” data_animation_delay=”0″ data_shortcode_id=”qiio8fq2kw”]
[cmsmasters_profiles shortcode_id=”yltnc0b8sl” orderby=”date” order=”DESC” count=”4″ categories=”ania-b” layout=”vertical” animation_delay=”0″]
[/cmsmasters_column][/cmsmasters_row]
Nie miałam pojęcia, że takie piękne miejsca są w Portugalii… 🙂
Portugalia jest fantastyczna, natura jest niesamowita!
Fajnie, że są jeszcze takie mało turystyczne szlaki, to jednak zupełnie zmienia postać rzeczy. Bez kurortów, hoteli, bez natłoku i wrzawy morze faluje jakby innym rytmem, takim surowym, prawdziwym, jakby mówiło tylko do nas…;)
Zdecydowanie tak, a tutaj poza sezonem pustki, a nawet w sezonie na tym szlaku sporadycznie spotyka się piechurów.
Wow, przepiękne! Ja marzę o czymś takim: dużo chodzenia i natura. Niestety póki co się nie zanosi – mąż ma kontuzję i nie może tyle spacerować czy wręcz maszerować. Mam nadzieję, że to jeszcze przed nami 🙂
Koniecznie, macie blisko!!
Przepięknie! <3
🙂
O losie! Jakbym mogła to już bym tam była! Na razie sobie pojeżdżę palcem po mapie … ale wizyta w Portugalii się szykuje niebawem! Może uda nam się zaliczyć chociaż jeden z takich szlaków :*
Super, daj znać jak będziesz się wybierać!!
[…] literatury i genealogii oraz redaktorką portalu Polki na Obczyźnie. Obecnie mieszka w Portugalii, wcześniej jej domem były Niemcy. Kocha języki obce, podróże, puzzle, geocaching i białe, […]
[…] z najpiękniejszych szlaków Europy Rota Vicentina robi się coraz bardziej popularny. Wciąż, nawet latem, można przez wiele kilometrów iść, nie […]