Felietony

Przeprowadzka z jednego europejskiego kraju do drugiego może wydawać się podróżą między podobnymi światami. Jednak, nawet w takich przypadkach różnice kulturowe mogą okazać się zadziwiające.

Po przeprowadzce do Holandii nie spodziewałam się, że kraj ten, choć tak bliski pod względem geograficznym, będzie krył w sobie wiele fascynujących subtelności kulturowych, które sprawiły, że życie zaskakiwało mnie na każdym kroku!

Rowery, rowery, rowery

Jasne, że rower (obok tulipanów, wiatraków i chodaków) to jeden z symboli Holandii. O tym doskonale wiedziałam. Ale… nie byłam świadoma, że w kraju liczba jednośladów przypadająca na osobę jest większa niż liczba samochodów per capita. Do jazdy rowerem przystosowane są miasta i wsie. Przed sklepami są stojaki na rowery, a przy metrze i  stacjach kolejowych specjalne parkingi. Takie “parkuj i jedź” w wersji dwukołowej. Pedałują wszyscy: od dzieci po emerytów, od pań w sukienkach po panów w garniturach. Rowery też są różne: sportowe i miejskie, nowe i stare (czasem nawet rozsypujące się). Holendrzy na rowerze jeżdżą wszędzie i niezależnie od warunków pogodowych. Do popularyzacji rowerów przyczyniają się głównie ekologiczny tryb życia i ukształtowanie terenu oraz nieduże odległości pomiędzy miejscem zamieszkania a pracą. 

Bezpośredniość

Na holenderkim uniwersytecie mówi się do wykładowców po imieniu, a po zdanych egzaminach idzie się z nauczycielami razem do baru na piwo i bilarda. Holendrzy nie lubią “sztywności’” w kontaktach międzyludzkich. Komunikacja też jest klarowna. W cenie są szczerość i bezpośredniość. Początkowo ciężko mi było “przestawić się” na taki tryb porozumiewania się, ale z czasem zauważyłam, że to przynosi efekty (nie tylko na polu zawodowym, gdzie komunikacja gra kluczową rolę, ale również w życiu osobistym). 

Miłość do lukrecji

Czarne żelki, to te które zazwyczaj zostają w paczce, bo nikt ich nie chce. Specyficzny smak lukrecji lubi niewielu ludzi. Ale nie w Holandii. Tutaj dropjes – jak nazywają te słodycze lokalsi, są bardzo popularne. Na tyle, że w sklepach dostępne są w różnych kształtach i konsystencji, a także w połączeniu ze słodkimi piankami albo solą. Według Holendrów lukrecja pomaga na dolegliwości układu trawiennego lub infekcje gardła. Słodycze zawierające lukrecję wręcza się przy różnych okazjach, takich jak święta czy narodziny dziecka. Według tradycji roślina ma chronić obdarowanego od chorób i nieszczęść.

Gezelligheid

Jakiś czas temu popularność zyskała duńska koncepcja hygge, która promuje przyjemność, komfort i spokój. Odnosi się do tworzenia ciepłej, przytulnej atmosfery oraz czerpania radości z prostych chwil życia, takich jak spotkania z przyjaciółmi, picie gorącej herbaty przy kominku czy czytanie książki w miękkim swetrze. Holendrzy swój spokój nazwali gezelligheid – przyjemność”. Miejscowi odnajdują radość w małych rzeczach – spotkaniach z przyjaciółmi, wspólnym posiłku czy spacerze po parku. Gezelligheid odnosi się także do relacji międzyludzkich. Jest to poczucie bliskości, zrozumienia i współdzielenia chwil szczęścia, które wzmacnia relacje między ludźmi.

Kartki okolicznościowe

Tradycja wręczania kartek z życzeniami z okazji różnych wydarzeń wydaje się zanikać w wielu krajach. Kiedyś kartki z życzeniami spływały do skrzynek z okazji świąt, ślubu czy urodzin, teraz gratulacje dostaje się raczej w formie elektronicznej. W Holandii tradycja wręczania kartek ma głębokie korzenie w kulturze i uważana jest za istotny element obchodzenia szczególnych momentów w życiu. Gdy nadchodzi okazja do świętowania, na przykład urodziny czy rocznica, członkowie rodziny, przyjaciele i koledzy często wymieniają się kartkami, aby przekazać najlepsze życzenia.

To, co czyni wręczanie życzeń spisanych na papierze szczególnie wyjątkowym w holenderskiej kulturze, to staranne wybieranie idealnej kartki. Ludzie często poświęcają czas na wybór kartonika z treścią odzwierciedlającą osobowość obdarowanego i znaczenie okazji. Co więcej, wręczanie i otrzymywanie kartek jest postrzegane jako okazja do umocnienia więzi i budowania relacji między bliskimi (co wiąże się z poprzednim punktem).

Codzienność w nowym kraju, nawet tym bliskim geograficznie i kulturowo, bywa dla osoby nowo przybyłej zaskakująca. Codzienność, która na pierwszy rzut oka wydaje się znajoma, okazuje się pełna niespodzianek i fascynujących odkryć. To właśnie te drobne, ale znaczące różnice sprawiają, że życie tutaj płynie innym rytmem. 

Olga Dąbrowska

4.8 5 votes
Oceń artykuł
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze