Chiński szpital
Po południu była marudna. Wiedziałam, że coś się kroi, bo normalnie to najpogodniejsze dziecko świata. Nie myliłam się – w…
Po południu była marudna. Wiedziałam, że coś się kroi, bo normalnie to najpogodniejsze dziecko świata. Nie myliłam się – w…