Felietony

Jeśli to Palm Springs jest azylem dla celebrytów pragnących prywatnego relaksu, to Desert Hot Springs wchodzi na jeszcze wyższy stopień wtajemniczenia i jest miejscem całkowicie ukrytym przed ciekawskimi spojrzeniami. Położone zaledwie 15 minut drogi od tętniącego życiem Palm Springs to uzdrowiskowe miasteczko oferuje coś unikalnego – krystalicznie czystą, podgrzewaną w głębinach ziemi, wodę mineralną. Jest to cudowne miejsce, w którym można zanurzyć się w naturalnie gorącej wodzie o leczniczych właściwościach.

Desert Hot Springs to jedno z niewielu miejsc na świecie, gdzie można doświadczyć zarówno gorących, jak i zimnych źródeł mineralnych. Woda mineralna pochodzi z warstwy wodonośnej znajdującej się w pobliżu słynnego uskoku San Andreas, a konkretnie odnogi Mission Creek, która oddziela warstwę z gorącą wodą po jednej stronie i z zimną po drugiej. Aktywność geologiczna związana z uskokiem podgrzewa wodę, tworząc w tym obszarze gorące źródła mineralne.

Desert Hot Springs jest wyjątkowe nie tylko dzięki leczniczym wodom mineralnym, ale także dzięki atmosferze tego miasteczka. Znajduje się tam wiele małych, kameralnych spa, które oferują różnorodne zabiegi, masaże i terapie, detoks ciała,  programy wellness, prywatne odczyty tarota, kąpiele dźwiękowe. Wiele z tych ośrodków często odwiedzały gwiazdy wielkiego kina takie jak Marilyn Monroe, Frank Sinatra czy Barbra Streisand.

Jednym z aktualnie najbardziej ulubionych przez celebrytów miejsc jest bardzo sekretny ośrodek o nazwie We Care Spa, który słynie z prywatności i odosobnienia. Do stałych bywalców tej placówki należą między innymi: John Travolta, Cameron Diaz, Gwen Stefani czy Gisele Bündchen.

Pobyt w We Care Spa rezerwuje się prawie rok wcześniej ze względu na tak wielu stałych klientów, ale czasami udaje się wpisać na listę rezerwowych. Celebryci często, zanim pojawią się na czerwonym dywanie, odwiedzają najpierw We Care Spa, aby móc pochwalić się szczupłą sylwetką.

Kilku moich zamożnych przyjaciół jest stałymi bywalcami We Care Spa. Po tygodniu detoksu wracają w pełni zdrowia, zrelaksowani, szczupli, z jędrnym opalonym ciałem. Opowiadają godzinami o doskonałych zabiegach i niezwykłej atmosferze wśród gości. Przy cenie przekraczającej 10000 dolarów za tydzień, trudno by było inaczej.

We Care Spa usytuowane jest w zacisznym kompleksie pośród pustynnych krajobrazów, oferującym przestrzeń dla 40 gości. Otoczone majestatycznymi, surowymi górami, kaktusami wyrastającymi z ziemi niczym rzeźby i bezkresnym błękitnym niebem miejsce to stanowi oazę spokoju. Pustynne piaski rozciągają się w oddali, a słońce rzuca ciepłe, złote światło, które harmonijnie komponuje się z naturalną roślinnością, tworząc scenerię pełną dzikiego piękna i niesamowitych widoków na rozciągające się w tle góry.

Codzienny program polega na detoksie jelit (zabieg hydrokolonoterapii), piciu alkalicznej wody Kangen z cytryną, herbat na wątrobę i nerki, przyjmowaniu tony suplementów, które popija się zielonym sokiem. Jedynym posiłkiem poza sokami jest zupa z warzyw. Nie jestem pewna, czy chciałabym wydać tyle tysięcy dolarów na głodówkę, ale z pewnością czułabym się w siódmym niebie, oddając się relaksującym zabiegom i rytuałom pielęgnacyjnym, które sprawiłyby, że bez trudu zmieściłabym się w obcisłą sukienkę, nie wciągając brzucha.

Położone w sercu Desert Hot Springs, Two Bunch Palms jest jednym z najbardziej kultowych i luksusowych spa (kurortów)  ze źródłami mineralnymi. Bogate w minerały, geotermalne wody wypływają z ziemi w idealnej temperaturze 37,5 stopni Celsjusza, oferując kojące, terapeutyczne doznania, które dał temu miejsce rozgłos.

Ten ośrodek, którego historia sięga lat 40. XX wieku, jest przystanią zarówno dla gwiazd Hollywood, jak i entuzjastów dobrego samopoczucia. Legenda głosi, że spa było ulubionym miejscem wypoczynku słynnego gangstera Ala Capone. Mówi się, że Capone, wraz z innymi znanymi osobistościami Hollywood, uciekał do odosobnionej oazy, aby się zrelaksować i znaleźć prywatność.

Kameralny  ośrodek i jego naturalne gorące źródła przyciągały aktorów i artystów, którzy szukali odskoczni od szybkiego tempa życia w Los Angeles. Mimo że pracowników spa obowiązywała dyskrecja, z czasem pojawiły się plotki, że odwiedzają je takie gwiazdy jak Robert De Niro i Meryl Streep, co przyczyniło się do jego reputacji jako miejsca wypoczynku dla celebrytów. 

Tym, co czyni Two Bunch Palms jeszcze bardziej niezwykłym, jest zaangażowanie w zrównoważony rozwój. Był to pierwszy ośrodek w Stanach Zjednoczonych o neutralnej emisji dwutlenku węgla, zasilany w całości energią słoneczną, co podkreśla harmonię z naturą. Goście są zachęcani do zanurzenia się nie tylko w bogatych w minerały wodach, ale także w holistycznym doświadczeniu wellness. Ośrodek oferuje szereg zajęć, które są przeznaczone dla osób poszukujących bardziej duchowego i zrównoważonego stylu życia.

Dzięki swojej głęboko zakorzenionej historii, luksusowym udogodnieniom i skupieniu na osobistym dobrostanie, Two Bunch Palms pozostaje miejscem, w którym goście mogą znaleźć odskocznię od codzienności, tak jak robią to gwiazdy Hollywood od dziesięcioleci.

W Desert Hot Springs nie brakuje kameralnych spa i nie trzeba być bogatą celebrytką, by z nich korzystać. W wielu z nich ceny usług nie nadwyrężają tak bardzo portfela. Niezależnie od tego, czy to baseny termalne, masaże czy zabiegi na twarz z wykorzystaniem mineralnych wód, te miejsca przywracają równowagę zarówno ciału jak i duchowi. Niezwykłe jest to, że ta bogata w wapń, magnez, fosfor, potas, lit i setki innych pierwiastków woda oddziałuje nie tylko na ciało, ale i na nastrój. Dosłownie wypłukuje wszelkie zmęczenie. Uwielbiam tu przyjeżdżać, aby przez chwilę zapomnieć o codziennych problemach.

Kąpiele w wodzie mineralnej to popularna praktyka lecznicza, znana już u starożytnych Egipcjan i Rzymian i trwająca po współczesność. Starożytni Egipcjanie, słynący ze swojej zaawansowanej medycyny i rytuałów pielęgnacyjnych, uważali gorące źródła za miejsca święte, służące nie tylko oczyszczaniu ciała, ale również ducha.

Kąpiele w naturalnych wodach mineralnych były częścią ich codziennych praktyk zdrowotnych. Gorące źródła były również miejscem spotkań, do których przychodzili bogaci Egipcjanie, aby oczyścić swoje ciało i zregenerować siły, korzystając z właściwości leczniczych wód nasyconych minerałami.

Także wody w Desert Hot Springs są bogate w minerały, które pomagają zrelaksować mięśnie i nawilżyć skórę – dokładnie tak, jak robili to Egipcjanie kilka tysięcy lat temu. Współczesne spa w Desert Hot Springs łączą te starożytne praktyki z nowoczesnymi technologiami, oferując luksusowe zabiegi regeneracyjne.

Mineralna woda źródlana Desert Hot Springs znana jest na całym świecie jako cudowna woda ze względu na swoje naturalne właściwości lecznicze i regenerujące. Desert Hot Springs jest najbardziej utytułowanym miastem na świecie pod względem jakości wody. W Międzynarodowym Konkursie Degustacji Wody Berkley Springs, zdobyła ona kilkakrotnie nagrodę w kategorii „Najlepiej smakująca woda miejska na świecie”.

Za odkrywcę wód źródlanych w Desert Hot Springs uznaje się Cabota Yerxa, który przypadkowo natknął się na te cudowne źródła podczas poszukiwań idealnej lokalizacji na swoją posiadłość. W 1940 roku, zachwycony jakością i właściwościami mineralnej wody, Yerxa postanowił zbudować swój dom zwany pueblo, inspirowany stylem zabudowy plemienia Hopi.

Stał się on centrum uzdrowiskowym i przyciągnął uwagę wielu osób poszukujących zdrowia i relaksu. Jego pueblo zostało aktualnie przerobione na muzeum, które oferuje odwiedzającym wgląd w historię regionu oraz w rozwój praktyk zdrowotnych związanych z gorącymi źródłami.

Kiedy odwiedziłam muzeum Cabot’s Pueblo, czułam, że przeniosłam się w czasie. To miejsce ma niesamowity klimat – jest pełne historii i nostalgii oraz opowiada o pasji Yerxa do uzdrawiania i jego wizji stworzenia oazy dla zdrowia. W muzeum znajdują się nie tylko artefakty związane z jego życiem, ale także wystawy dotyczące lokalnej kultury i historii, które ukazują, jak naturalne źródła wody wpływają na życie społeczności.

Myślę, że Yerxa miał genialny pomysł, aby zbudować tu uzdrowiskową stolicę Kalifornii. Jego marzenie stało się rzeczywistością, a Desert Hot Springs zyskało reputację miejsca, w którym można doświadczyć dobroczynnych właściwości gorących źródeł. Wizyta w muzeum Cabot’s Pueblo to nie tylko podróż do przeszłości, ale także szansa na docenienie ogromnego wpływu, jaki miały te źródła na rozwój regionu oraz na zdrowie wielu ludzi, którzy z nich korzystają.

Uzdrawiające wody znajdują się nie tylko na terenie Desert Hot Springs, zaledwie kilka kilometrów dalej, w centrum Palm Springs, znajduje się należące do rdzennych mieszkańców Spa at Séc-he (dosłownie bulgocząca woda). Plemię Agua Caliente Band of Cahuilla Indians od tysięcy lat otacza te wody czcią. Kiedy zanurzam się w wodzie o temperaturze 40 stopni Celsjusza, wyobrażam sobie, że ta woda, święta dla plemienia, naprawdę ma moc uzdrawiania, nie tylko fizycznego, ale także duchowego.

Zarówno Desert Hot Springs jak i Palm Springs to miejsca, które mają swoje wyjątkowe wibracje. Każda moja wizyta w gorących źródłach to podróż w głąb siebie, moment zatrzymania się i wsłuchania w to, co naprawdę ważne. Moim zdaniem te miejsca są obowiązkowym punktem na mapie każdego, kto pragnie doświadczyć bliskości natury i odnaleźć w sobie harmonię.

Beata DeSantis

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze