[cmsmasters_row][cmsmasters_column data_width=”1/1″][cmsmasters_text]
Przez czarną jak czador zasłonę na wystawie nie widać zupełnie nic. Stara jak Persepolis cukiernia od wielu lat wydaje się być zamknięta na cztery spusty.
Być może zdarzyło ci się tęsknie spoglądać w jej stronę, ale żeby zapukać, wejść, a nie daj Allahu rozgościć się? O nie, co to, to nie! Tam straszy. Tak mówili. Tam nic nie ma.
Trzy uderzenia kołatką, a zza drzwi dochodzi gromkie – befraim, zapraszamy! Nieśmiało zaglądasz do spowitego mrokiem wnętrza. Przykurzona, mroczna witryna wita cię od wewnątrz stosem małych paczuszek wypełnionych po brzegi słodkim sohan – tofi z Qomu. Mieszkańcy tego miasta słyną z wyjątkowej religijności i to właśnie przez ich pryzmat spogląda na Iran reszta świata. Ale słodycz Qomu tylko z pozoru jest nudna i do bólu tradycyjna. Na języku, gdzie nie dociera czujne oko Wielkiego Brata, kardamon w najlepsze wywija oberki z szafranem.
W głębi tej niezwykłej cukierni na pierwszy rzut oka widać tylko ustawione w rzędach pudełka, a w nich białe kostki cukru. Idealnie kwadratowe, wszystkie takie same. Reżim w słodkim świecie. Na kartonikach etykietki z zachodu krzyczące, że ta słodycz zabija i najlepiej trzymać się od niej z daleka, ale jak wiadomo – zakazany owoc smakuje najlepiej! Nieciepliwymi palcami otwierasz zatem pierwsze z brzegu pudełko i wkładasz jedną kostkę między zęby. Upijasz łyk herbaty. Kostka szybko nasiąka cieczą, zmienia kolor i rozpływa się w ustach. Gdy na perskim dywanie lądują małe, przezroczyste szklaneczki wypełnione po brzegi niemalże czarną esencją, otwierają się ludzkie serca.
Od szklanki do szklanki płyną kolejne minuty, a wzrok powoli przyzwyczaja się do ciemności. Zaczyna rozróżniać kształty, dostrzega ukryte piękno. Teraz możesz w końcu dobrze się tu rozejrzeć.
Ten słodki sezam, choć niepozorny, kryje tak wiele skarbów! Spójrz pod ladę spod której szelmowsko łypie hipsterski nabat – gotowany cukier w postaci lizaka. Przypomina mi Teheran. Wszystko w tym mieście zdaje się wrzeć! Wykwintne lody szafranowe, które uśmiechają się z lodówki są jak mieszkańcy dużych, nowoczesnych miast – Shirazu i Esfahanu. Egzotyczny smak, ale w znajomej formie. Spodoba się wszystkim. Sięgnij do wielkich koszy, w których znajdziesz miękkie daktyle z Kermanu, złoto-brązowe, ogorzałe słońcem niczym twarze ludzi z południa Iranu. Cierpliwie czekają, aż porwą je jakieś małe rączki. Na lewo i prawo panoszą się wszędobylskie ciastka i ciasteczka z Yazdu. Ich odmian jest prawdopodobnie tak wiele, jak wiele jest wspaniałości do zobaczenia w tym niezwykłym mieście. Jeszcze nie wychodź! Stań na palcach i sięgnij na górną półkę. To północ Iranu – dolina Alamut, gdzie mało jest turystów, a ludzie są jak miód. Ten prosto od pszczół, płynne złoto o najwspanialszych właściwościach.
Choć perski cukier ma tak wiele postaci, to łączy je jedno. Jest cholernie uzależniający! W Iranie spędziłam mój najsłodszy, bo miodowy, miesiąc. Z wyboru. Bo choć na świecie wiele jest piękniejszych i bardziej romantycznych miejsc, to Persja, przez to że jej mieszkańcy są tak cudownie słodcy i życzliwie nastawieni do turystów, pozostawia je daleko w tyle. Jeśli zatem głodni jesteście przygód i nie boicie się o poziom cukru we krwi ani dodatkowe kilogramy, zamiast tęsknie spoglądać w stronę pozornie zamkniętej cukierni, polećcie, na latającym dywanie, zabierając po drodze Alladyna na kolejny urlop właśnie do Iranu.
Anna Kapys / The Wildest Tales
[/cmsmasters_text][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row data_shortcode_id=”j6mp5n1yho” data_width=”boxed” data_top_style=”default” data_bot_style=”default” data_color=”default” data_padding_top=”0″ data_padding_bottom=”0″][cmsmasters_column data_width=”1/1″ data_bg_position=”top center” data_bg_repeat=”no-repeat” data_bg_attachment=”scroll” data_bg_size=”cover” data_border_style=”default” data_animation_delay=”0″ data_shortcode_id=”idk49cw27j”][cmsmasters_divider shortcode_id=”wn5atj0sn” width=”long” height=”1″ style=”solid” position=”center” margin_top=”0″ margin_bottom=”50″ animation_delay=”0″][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row][cmsmasters_row data_width=”boxed” data_padding_left=”3″ data_padding_right=”3″ data_top_style=”default” data_bot_style=”default” data_color=”default” data_bg_position=”top center” data_bg_repeat=”no-repeat” data_bg_attachment=”scroll” data_bg_size=”cover” data_bg_parallax_ratio=”0.5″ data_padding_top=”0″ data_padding_bottom=”50″ data_padding_top_laptop=”0″ data_padding_bottom_laptop=”0″ data_padding_top_tablet=”0″ data_padding_bottom_tablet=”0″ data_padding_top_mobile_h=”0″ data_padding_bottom_mobile_h=”0″ data_padding_top_mobile_v=”0″ data_padding_bottom_mobile_v=”0″ data_shortcode_id=”gk2rv9d52″][cmsmasters_column data_width=”1/1″ data_bg_position=”top center” data_bg_repeat=”no-repeat” data_bg_attachment=”scroll” data_bg_size=”cover” data_border_style=”default” data_animation_delay=”0″ data_shortcode_id=”5k4t3a1v92″][cmsmasters_image shortcode_id=”vjnwhrewik” align=”center” link=”https://klubpolek.pl/wp-content/uploads/2019/01/wizytówka.jpg” animation_delay=”0″]13269|https://klubpolek.pl/wp-content/uploads/2019/01/wizytówka-300×175.jpg|medium[/cmsmasters_image][/cmsmasters_column][/cmsmasters_row]
