CiekawostkiFelietonysto lat

Belgijski demograf Michel Poulain z grupą włoskich naukowców sprawdzali, w których miejscowościach ludzie najczęściej dożywają stu lat. Zaznaczali je na mapie niebieskim długopisem. Wkrótce okazało się, że niektóre części Sardynii są upstrzone niebieskimi kółkami – w opublikowanych w 2006 roku wynikach badań nazwano je “niebieską strefą długowieczności”.

Z praktycznego punktu widzenia osobą długowieczną nazywamy taką, która ukończyła 90 lat i sprawnie funkcjonuje. W badaniach nad niebieskimi strefami przyglądano się jednak szczególnie osobom, które dożyły 100 lat, a nawet przekroczyły ten wiek. Nie zabrakło tu nawet przedstawicieli tzw. superstulatków, czyli osób, które osiągnęły 110 i więcej lat.

Kilka tygodni temu

miasto Carloforte na wyspie San Pietro (wyspa świętego Piotra), na południowym-zachodzie Sardynii, gdzie mieszkam, świętowało 109. urodziny Luisetty Mercalli. Ta nieco ponad sześciotysięczna miejscowość może pochwalić się w tej chwili pięcioma ponad stulatkami, kolejnych troje stulatków pochodzi z Carloforte, ale obecnie mieszka poza wyspą. Kilka następnych osób dołączy do grona stulatków w najbliższych miesiącach.

Co ciekawe, to leżące na sardyńskiej wyspie miasto Carloforte jest w większości zamieszkałe przez ludność o korzeniach liguryjskich, a Liguria jest włoskim regionem z największym odsetkiem osób starszych. Prawie 30% populacji Ligurii to osoby po 65 roku życia, a ponad 10% -– dobija do 90. W samym Carloforte – jak podaje tzw. wskaźnik starości – na 100 osób młodych przypadają ponad 364 osoby starsze. Niemal każdy ma w rodzinie kogoś, kto przeżył w świetnej formie i fizycznej i psychicznej ponad 100 lat.

Pozostałe niebieskie kółka

na mapie Sardynii znalazły się w jeszcze paru innych miejscach na południu. Pokryły szczególnie górzyste okolice Nuoro, regionów Ogliastra i Barbagia w środkowo-wschodniej części wyspy. Jedna z wiosek w Barbagii, Seulo, uznawana jest za najbardziej długowieczną na świecie. Między 1996 a 2006 rokiem wśród nieco ponad 700 mieszkańców żyło tu dwudziestu ponad stulatków.

Po opublikowaniu badań

dotyczących Sardynii szybko okazało się, że podobne rejony z dużą ilością stulatków są też w innych częściach świata. To Okinawa w Japonii, Ikaria w Grecji oraz Nicoya w Kostaryce. Wyspy i jeden półwysep. Przypadek? Badacze zaczęli od razu sprawdzać inne cechy wspólne, próbując znaleźć w nich receptę na długowieczność.

Czy to genetyka? Łagodny klimat? Styl życia? Dotychczasowe raporty wskazują, że na długowieczność wpływa doskonała mieszanka tych czynników. Mimo odmiennej przecież genetyki stulatków z różnych stron świata, w ich stylach życia można znaleźć kilka kluczowych wspólnych elementów a i same wyspy zapewniają pewien szczególny mikroklimat.

Co więc, zdaniem badaczy, może wpływać na dożywanie tak pięknego wieku w zdrowiu fizycznym i psychicznym?

Jako najważniejszą cechę wspólną wskazują więzi rodzinne, budowanie życia dookoła rodziny. Wpływ środowiska społecznego podkreślony jest także przez występujące u osób długowiecznych poczucie użyteczności.

Może się ono przejawiać nie tylko na gruncie rodzinnym, ale także, między innymi, w przynależności do różnych grup formalnych i nieformalnych, choćby grup sąsiedzkich plotkujących popołudniami na krzesłach ustawionych przed domami czy na ławkach na placach.

Tak, tak, ten dobrze nam znany obrazek z włoskich malutkich miasteczek, który często nazywamy słynnym dolce vita, to też element wzmacniający długowieczność! Wielu sardyńskich stulatków tę społeczną użyteczność realizuje jednak też w najbardziej ewidentny sposób – pracując. Czy to w domu, przygotowując posiłki dla rodziny, opiekując się wnukami i prawnukami, czy to wypasając owce lub doglądając upraw, a nawet wspierając dzieci lub wnuki w ich biznesie. Wszystko to wymaga aktywności fizycznej -– może nie nadmiernej, ale stałej. A ta jest kolejnym czynnikiem długowieczności.

Kolejnym punktem wspólnym stulatków z różnych części świata jest dieta,

w dużej mierze skoncentrowana na warzywach, roślinach strączkowych oraz nabiale, z niewielką ilością mięsa. Sardyńscy eksperci od długowieczności widzą tu też zasługę spożywania lokalnych produktów – są nie tylko mało przetworzone, ale ich zdaniem organizm lepiej przyswaja jedzenie, które “wyrosło” w danym klimacie, a nawet – mikroklimacie.

Sardyńczycy do tej diety dorzuciliby pewnie odrobinę czerwonego wina do posiłku – naprawdę wielu stulatków to praktykuje, popijając, naturalnie, lokalne wino. Badania pokazują, że innych używek stulatkowie nie stosują lub stosują w bardzo niewielkiej ilości (papierosy czy tabaka). Nie braknie im też naturalnej witaminy D – wszystkie długowieczne strefy mogą pochwalić się dużą ilością słonecznych dni w roku.

Choć klimatu w miejscach, w których żyjemy, nie możemy sobie zmienić jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, codzienna rutyna długowiecznych brzmi jak protip na życie, czyż nie?

Agnieszka Misiewicz

4.8 8 votes
Oceń artykuł
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze