Ponad dekadę temu zaczęłam interesować się genealogią naszej rodziny. Od tego czasu staram dowiedzieć się, kim byli moi przodkowie, jednak bez większego sukcesu. Niewiele wiadomo na temat antenatów ze strony mamy poza kilkoma nazwiskami i obszarem Polski, w którym żyły różne pokolenia tej gałęzi rodziny. Dzięki jednemu z moich krewnych ze strony ojca wiem trochę więcej o tej linii, ale wciąż niestety za mało.
Z tego względu, iż więcej szczegółów/informacji jest dostępnych online, o wiele łatwiej było mi zbadać i odkryć pochodzenie przodków z Teksasu, a także ich pradziadów, którzy przybyli do Nowego Świata w XVII wieku.
Opracowywałam nasze drzewo genealogiczne pionowo, po przekątnej i we wszystkich innych możliwych kierunkach. Muszę przyznać, że jest to zajęcie bardzo czasochłonne, ale też satysfakcjonujące.
Moja praca przyniosła efekty – znalazło się sporo nieznanych kuzynów. Z niektórymi z nich udało nam się poznać osobiście, a z innymi nawiązaliśmy kontakt wirtualny.
We wspomnianym drzewie genealogicznym mamy obecnie ponad dwadzieścia kilka tysięcy osób (imion i nazwisk).
Każda z nich jest czyimś życiem. Każde życie to czyjaś historia. Te ostatnie, a nie tylko daty i suche fakty, bardzo mnie interesują. Napisałam już sporo postów na moim blogu dotyczących naszych protoplastów oraz osób z nami niespokrewnionych.
Obecnie studiuję życie pierwszych osadników z Hill Country i czytam/piszę o ich rodzinach. Mam nieodparte wrażenie, że trzeba pamiętać o tych, którzy żyli przed nami. I oni sami chcą, by o nich pamiętano.
Czy kiedykolwiek myśleliście, że oprócz oczywistego wpływu uwarunkowań środowiskowych na nasze losy, być może to również pamięć naszych przodków zamknięta w DNA wpływa na nasze wybory, upodobania/awersje i zainteresowania?
Cóż, to po prostu coś, co uważam za równie interesujące jak i zagadkowe. W każdym razie przesłaliśmy nasze DNA do przebadania pod kątem pochodzenia etnicznego.
Nie było tu większych niespodzianek poza angielskimi i prawdopodobnymi bałkańskimi powiązaniami po mojej stronie. Od czasu do czasu wyniki owe są aktualizowane. Podawane są wówczas nieco bardziej szczegółowe informacje na temat indywidualnego pochodzenia etnicznego. Jest to szeroko zakrojony i ciągle rozwijający się projekt badawczy prowadzony przez wiele firm.
Z upływem czasu i coraz większą ilością materiału porównawczego dostępnych jest też więcej i więcej danych dotyczących naszych przodków, tego gdzie mieszkali.
Mój projekt genealogiczny jest nadal otwarty. Więcej na ten temat znajdziecie na łamach mojego blogu.