Felietony

Leidy, Edison, Yonatan, Yovany, Yeferson, Napoleon – to tylko niektóre imiona moich kolumbijskich koleżanek i kolegów z pracy.

Pracuję w firmie zatrudniającej Hiszpanów, Kolumbijczyków i osoby innych narodowości z Ameryki Łacińskiej, mam więc możliwość rozmawiać z osobami o dość wyszukanych imionach.

Mimo, że mieszkałam w Kolumbii kilka lat, nigdy nie poznałam osób o tak oryginalnych imionach jak moi współpracownicy. Wszyscy moi kolumbijscy znajomi mają najzwyklejsze, hiszpańsko brzmiące imiona. 

Zapytałam kiedyś zaprzyjaźnionych Kolumbijczyków, dlaczego niektóre osoby mają dość oryginalne lub zamerykanizowane imiona. Najczęściej odpowiadali, że urzędnik zapewne nie do końca wiedział, jak napisać wybrane przez rodziców imię.

Niejednokrotnie sami rodzice nie do końca byli pewni poprawnej pisowni danego imienia, więc rejestrowali potomka, jak popadło. Z rozmów ze znajomymi Kolumbijczykami dowiedziałam się, że rodzice sądzą, iż amerykańsko brzmiące imię ułatwi dziecku życie, np. wyjazd do Stanów Zjednoczonych, gdzie możliwości dobrze płatnej pracy są o wiele lepsze niż w Kolumbii.

Wśród tych zaskakujących imion są właśnie te o przypominającej amerykańską pisowni. U mnie w pracy jest kilku chłopaków o imieniu Jonathan.

Pierwszy, który dołączył do firmy, to Jhonatan, następny był Johnatan. Literka “h” nie mogła sobie ewidentnie znaleźć miejsca. Dodam tylko, że mieliśmy ściągawki z poprawną pisownią imienia każdego z nich, żeby móc poprawnie zwracać sie do nich drogą mailowa. Kiedy już przyzwyczaiłam się do tych pisowni, w pracy pojawił się Jonnathan. A następnie Yonatan. 

Często rozmawiam z chłopakiem o imieniu Jhojan. Jest jedynym, którego odważyłam się zapytać o tę oryginalną pisownię jego imienia. Przyznał, że urzędnik wpisał imię, jak popadło, a rodzice tego nie poprawili. Podpisuje się jednak jako Johan, gdyż sam wie, że pisownia jego imienia jest skomplikowana nie tylko dla osób anglojęzycznych, ale również dla samych Kolumbijczyków.

Mamy też pracowników o imieniu Yeferson i Jefferson. Wygląda na to, że  ich imiona pochodzą od nazwiska trzeciego prezydenta Stanów Zjednoczonych – Thomasa Jeffersona. 

Dla innych rodziców moich latynoskich współpracowników inspiracją do wyboru imienia były prawdopodobnie postacie historyczne i wielcy odkrywcy.

Kiedyś patrząc na listę nowych osób dołączających do firmy, nie mogłam wyjść ze zdumienia, że w naszych czasach ktoś może mieć na imię Lenin. Tymczasem ten pracownik pochodzi z Wenezueli, a w Kolumbii otrzymał azyl polityczny i wreszcie obywatelstwo. 

Z jeszcze większym zdumieniem wysłałam powitalny e-mail do nowego pracownika o imieniu Napoleon. Nam, Polkom, Napoleon dał przykład, jak zwyciężać mamy. ciekawe zaś, co mogło wpłynąć na decyzję jego rodziców o nadaniu mu tego imienia.

Pewnego dnia na liście nowych przyjęć ujrzałam Edisona. Kilka miesięcy później do firmy dołączył kolejny Edisson, tyle że jego imię pisane jest przez dwa ”s”.

Natomiast kiedyś dostałam wiadomość e-mailową od Darwina. Ciekawe, czy rodzice tych osób zainspirowali się słynnymi odkrywcami? 

Pracują ze mną też Kolumbijczycy o włosko brzmiących imionach. Jeden to Giovany, a drugi Jhovany. Tutaj też wyobraźnia urzędnika lub rodzica nie miała granic. Inny pracownik nosi zaś imię Dante.

Bólu głowy mnie i moim kolegom z pracy przysparzają pracownicy o imieniu Jason. Mamy chyba wszystkie możliwe warianty pisowni. Jest Jeisson, Yeison, Jeyson i Yeyson. Pracownica działu kadr to Kolumbijka o imieniu Leidy Tatiana. Zwracamy się do niej Tatiana i często jest tak, że osoby o oryginalnym imieniu wybierają na co dzień to drugie bardziej popularne imię.

Leidy nie jest jedyną damą, pracuje u nas też Mileidy.

W firmie zatrudniamy ponad 200 osób i są wśród również pracownicy o najzwyklejszych, hiszpańsko brzmiących imionach. Najwięcej osób ma na imię Juan Pablo, czyli po polsku Jan Paweł. Latynosi uwielbiają polskiego papieża, z tego powodu jest to dość popularne imię męskie w krajach hiszpańskojęzycznych.

Patrząc na zarobki niektórych z tych osób i na rzekome powody, dla których rodzice nadali im oryginalne imiona, sądzę, że osiągnęli swój cel. Wszyscy są informatykami, a pracodawcy wręcz o nich zabiegają. Dodam, że nie ze względu na imię, ale na umiejętności.

Kamila Janus

IG: @americasonastroller

3.7 3 votes
Oceń artykuł
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze