Ile ich jest? Tego nie wie nikt! Indie to kraj wielu kultur i religii, w którym według oficjalnych statystyk nadal dominuje hinduizm (ok. 75%). Religia ta jest obecna w regionie co najmniej od 3000 r.p.n.e., a co za tym idzie, przeżyła liczne ewolucje, o rewolucjach nie wspominając. Nie ma jednego hinduizmu, tak jak nie ma jednego islamu, który jest drugą największą religią tego kraju (ok. 20%). Do tego w Indiach żyje także spora grupa chrześcijan, sikhów, dżinistów oraz buddystów, a każda z tych grup celebruje swoje własne święta. Skupmy się dziś zatem na hinduizmie, a w zasadzie na dwóch najważniejszych jego świętach, inaczej zamiast artykułu musiałaby powstać książka.
DIWALI
Jedno z najważniejszych indyjskich świąt obchodzone nie tylko przez hindusów, ale także sikhów, dżinistów i buddystów (niektórych szkół). Najczęściej nazywane świętem świateł, Diwali ludziom z zachodu może przypominać trochę święta Bożego Narodzenia. Co roku data jest inna, gdyż związana jest z kalendarzem lunarnym, jednak przeważnie są to terminy październikowe lub listopadowe. Podczas Diwali świętuje się zwycięstwo dobra nad złem, ale wchodząc w szczegóły mitologiczno-historycznych jego początków, upamiętnia się powrót księcia Ramy i jego żony Sity do królestwa Ajodja.
Brzmi ciekawie? Cała historia Ramy jest niezwykle ciekawa, a jej szczegóły znajdziemy w eposie Ramajana. Jedni uważają księcia za postać legendarną, inni za historyczną, a dla większości hindusów jest on siódmym wcieleniem (awatarem) boga Wisznu. Dwadzieścia dni przed Diwali, czyli przed powrotem do domu, pokonał demona Rawane, co także jest upamiętniane świętem (Dussehra), zwłaszcza na południu Indii. Jak obchodzone jest święto Diwali? To zależy od regionu, ale jest kilka głównych, ciekawych elementów jego celebracji:
- Przygotowuje się dom: podobnie jak w naszym kręgu kulturowym tak i w Indiach niektóre święta wymagają szczególnych przygotowań. Dom musi być dokładnie posprzątany, a często nawet zostaje wyremontowany, by spotęgować poczucie świeżości i nowego początku.
- Zapala się lampy i lampki: zapalone światełka mają pomóc księciu Ramie wrócić do domu, a także ciepło go powitać. Już trzy tygodnie przed Diwali coraz więcej sklepów zaczyna sprzedawać sznury lampek (znanych u nas jako lampki choinkowe) do oświetlenia balkonów i domowych świątyń. Piękną dekorację stanowią także gliniane lampki olejowe dostępne w różnych rozmiarach i kształtach, ale zawsze w przystępnej cenie. Aby je rozpalić trzeba kupić małe knoty wykonane najczęściej z waty, umieścić je w glinianym wnętrzu i zalać dowolnym olejem. Wiele osób kupuje takie brązowe lampki wcześniej, a potem maluje je w domu farbami. W dniu Diwali po zapadnięciu zmroku otwiera się drzwi do domu, a przed nimi wystawia zapalone lampki lub świeczki. Tradycja ta ma także zaprosić w nasze progi boginię dostatku Lakszmi.
- Maluje się rangoli: rangoli to element indyjskiej sztuki, choć jego forma jest bardzo ulotna. Ma ona swoje lokalne określenia w różnych częściach Indii, ale założenia są podobne. Na ziemi lub na podłodze tworzy się wzór. Jego kontury są najczęściej białe, wykonane kredą, ryżem lub mąką ryżową. Wnętrze powinno być barwne, dlatego wykorzystuje się specjalne kolorowe proszki lub po prostu barwiony ryż czy piasek. W niektórych miejscach można też zobaczyć rangoli z płatków kwiatów. Tradycyjnie wzór ten wykonywany jest przez kobiety, a jego kształt zależy od kreatywności autorki. Najczęściej spotykane rangoli mają kształty hinduskich bogów, mandali, kwiatów lub ciekawie połączonych figur geometrycznych.
- Zakłada się nowe ubrania: na Diwali wszyscy domownicy powinni być ładnie i schludnie ubrani, dlatego wcześniej kupuje się nowe, czyste ubrania, które zakładane są na wspólną modlitwę i do wspólnego, wystawnego posiłku.
- Wręcza się prezenty: w przededniu Diwali cukiernie i sklepy pękają w szwach, bo najpopularniejszym prezentem są zestawy słodyczy. Nawet jeśli przez cały rok unikamy cukru, to w Diwali trzeba zjeść coś słodkiego i podzielić się tą słodyczą z innymi. Można zatem kupić gotowe pudełka pralinek i indyjskich smakołyków lub skomponować zestaw samemu w oparciu o preferencje obdarowywanego…lub nasz budżet. Najbliższa rodzina wręcza sobie czasem bardziej materialne prezenty lub po prostu pieniądze. Okres przed Diwali to w indyjskich sklepach czas promocji i ofert podobnych do tych bożonarodzeniowych, więc nie trudno znaleźć coś specjalnego dla rodziny i przyjaciół.
- Spożywa się uroczysty posiłek: Nie ma ustalonego menu, ale w dniu Diwali cała rodzina powinna spotkać się przy stole i wspólnie spożyć świąteczny posiłek. Każda pani domu staje w tym czasie na głowie, by zachwycić podniebienia gości, nawet jeśli jej budżet jest skromny. Kilka tradycyjnych dań z różnych indyjskich stanów to: moong dal ka halwa – słodkie danie bazujące na soczewicy mung z dużą ilością aromatycznych przypraw takich jak kardamon; gudżija – słodkie, chrupkie pierożki z orzechowym nadzieniem; aloo tikki – kotleciki ziemniaczane; paneer tikka – biały ser paneer marynowany w jogurcie, grillowany z warzywami; puri – małe okrągłe chlebki smażone na głębokim tłuszczu.
- Modli się: hinduska modlitwa w domowej świątyni – tak, większość hindusów ma w domu chociaż małą świątynkę z obrazkiem ulubionego boga – nazywana jest pudżą. Podczas Diwali modlitwa ta jest szczególnie ważna i najczęściej kierowana jest do bogini bogactwa Lakszmi oraz boga usuwającego wszelkie przeciwności czyli Ganeszy. Wspólna modlitwa powinna się odbyć przed posiłkiem.
HOLI
Najbarwniejsze święto w Indiach, a może i na świecie. Holi, podobnie jak Diwali, obchodzone jest zgodnie z kalendarzem lunarnym, a jego data przypada przeważnie na koniec lutego lub marzec. Jest to jedna z symbolicznych form zamknięcia okresu zimowego i powitania wiosny. Obchody holi obejmują dwa dni, z których pierwszy jest zaledwie preludium do barwnego szaleństwa dnia kolejnego.
Dlaczego obchodzi się holi? Podobnie jak przy wielu innych okazjach najogólniej chodzi o triumf dobra nad złem, w tym wypadku najczęściej w trzech wydaniach w zależności od regionu: zwycięstwo boga Wisznu (w formie lwiego awatara zwanego Narsimha) nad królem demonów; upamiętnienie miłości Radhy i Kryszny oraz tego, jak zostali parą poprzez pomalowanie twarzy barwnymi kolorami; wskrzeszenie boga miłości Kamadewy. Warto tutaj zaznaczyć, że jest to święto szczególnie popularne w północnych regionach Indii, z którym nie zawsze spotkamy się na południu.
Pierwszego dnia holi pali się kukłę demona Holiki, co można porównać do naszej tradycji palenia i topienia marzanny. Kukłę przygotowuje się w domu lub w większej grupie, a do jej spalenia już kilka dni wcześniej zaczyna się gromadzić drewno. Wieczorem, pierwszego dnia holi, hindusi zbierają się przy stosach i rozpalane są ogniska. Kukła demona płonie, a zgromadzenia śpiewają i tańczą. Czasami zamiast kukły wystarczy wrzucić na stos kawałek przyniesionego drewna, taki symbol wystarczy. Już tego wieczoru zaczyna się bitwa na kolory, która swoją kulminację będzie miała kolejnego dnia.
Drugiego dnia, zwanego Dhuleti, zabawa przybiera na intensywności. Ludzie uzbrojeni w kolorowe proszki, balony z barwioną wodą, pistolety wodne spotykają się na dziedzińcach lub ulicach, by wspólnie się bawić, śpiewać i tańczyć. W niektórych miejscach odbywają się nawet specjalne imprezy trwające od popołudnia do późnej nocy, na które trzeba zarezerwować bilety ze sporym wyprzedzeniem, bo sprzedają się jak świeże bułeczki.
Nieodłącznym elementem każdego hinduskiego święta jest jedzenie, więc także podczas holi nie może zabraknąć smakołyków. Do tradycyjnych przekąsek zaliczamy: puran poli – naleśniki ze słodkim nadzieniem z soczewicy i cukru; gudżiję – słodkie pierożki nadziewane bakaliami; till ladoo – słodkie kulki sezamowe; ghevar – ciasto smażone na głębokim tłuszczu serwowane po zamoczeniu w syropie cukrowym. Jeśli chodzi o napoje, to dominują te na bazie mleka: thandai – przyrządzany tradycyjnie wymaga sporo czasu i ciężkiej pracy, by przetrzeć i przecisnąć wszystkie składniki takie jak migdały czy aromatyczne przyprawy; bhaang – czasem także na bazie jogurtu, z dodatkiem konopi lub haszu, coraz trudniej dostępny.
Jak przygotować się do obchodów święta holi, jeśli planujesz odwiedzić w tym czasie Indie? Przede wszystkim warto kupić lekkie, tanie ubrania, które potem można wyrzucić do kosza, bo kolory czasem się nie spierają. Najlepiej wybrać coś w białych odcieniach, jeśli chcemy zrobić efektowne zdjęcia. Zanim wyjdziemy na ulicę, powinniśmy natrzeć ciało i włosy olejem kokosowym, by łatwiej było spłukać barwniki i by zabezpieczyć skórę. Niezależnie od pogody wiele osób zakłada okulary słoneczne, by chronić oczy.
Wizyta w Indiach podczas świąt to niezwykłe przeżycie. Lista dni świątecznych jest bardzo długa, a często zdarza się trafić na bardzo lokalne święta w miasteczkach czy wioskach, o których nie wiedzą nawet mieszkający kilkadziesiąt kilometrów dalej sąsiedzi. Warto wcześniej wszystko sprawdzić i zaplanować oraz pamiętać, że w czasie diwali i holi mieszkańcy Indii udają się do swoich rodzinnych domów, więc koszty biletów są znacznie wyższe niż poza okresami świątecznymi. Niech to nikogo nie zraża, bo świętowanie w hotelu może być równie przyjemne. Warto przekonać się samemu.
Tekst: Aleksandra Zalewska
[…] ma ze sobą wspólnego? Pochodzenie, ponieważ wszystkie wymienione rzeczy miały swój początek w Indiach. Polecam teraz zapalić kadzidło albo włączyć utwór Anoushki Shankar – to pomoże w […]