FelietonyReportaże

Odkąd pamiętam zawsze lubiłam pisać. O miejscach, ludziach, podróżach, emocjach. Cieszyłam się na myśl o wyjeździe na wolontariat do Ghany i czułam, że będzie on inspiracją do powstania wielu nowych tekstów. Tymczasem po powrocie przez długi czas miałam problem z napisaniem choćby jednego artykułu.

Jakich epitetów użyć do opisania oczu dziecka, które z głodu nie jest w stanie usiedzieć w ławce i leży na szkolnym korytarzu, zwijając się z bólu? Jaka metafora pokaże sytuację kilkuletnich dzieci, które ciężko pracują na polu zamiast bawić się z rówieśnikami? Jakie porównanie zastosować, by zestawić rzeczywistość, w której problemem jest brak wody pitnej z problemami zachodniego świata?

Jak opisać to wszystko bez zbędnego patosu i wyciskania łez? Nie wiem, chyba nie potrafię. Dlatego tym razem zamiast pisania postawiłam na działanie. Razem z siostrą zorganizowałyśmy zbiórkę na studnię, by zapewnić uczniom i mieszkańcom Ticheli dostęp do bieżącej wody. Dotychczas pili z błotnistego zalewu, pełnego bakterii, co były przyczyną wielu chorób. Zaangażowanie ludzi przerosło nasze oczekiwania – w cztery dni uzbierałyśmy kwotę potrzebną na wybudowanie studni! Trudno było powstrzymać łzy, gdy dostałyśmy filmik, na którym widać, że w szkole jest już dostęp do bieżącej wody. Mała rzecz, która nas nie kosztowała wiele, może uratować zdrowie i życie ponad stu uczniów, ich rodziców i sąsiadów.

Powrót do Polski nie był końcem przygody z Afryką, lecz dopiero jej początkiem. Postanowiłyśmy kontynuować pomoc rozpoczętą w trakcie trwania naszego wolontariatu. Razem z przyjaciółkami założyłyśmy Fundację Akra, aby dalej wspierać edukację dzieci z najuboższych rejonów Ghany. Mamy dużo chęci do działania i wsparcie wielu wspaniałych ludzi. Obecnie prowadzimy różnorodne programy, takie jak adopcja na odległość, wymiana listów z uczniami z polskich szkół, wysyłanie paczek, prezentacje i aukcje charytatywne. Zbieramy także pieniądze na budowę kuchni w szkole w Ticheli.

Jeśli ktoś chciałby zaangażować się w jakiś projekt, zapraszamy do kontaktu mailowego: fundacjaakra@gmail.com lub przez nasz fanpage: Fundacja Akra.

Pomoc jednej osobie nie zmieni całego świata, ale może zmienić świat dla jednej osoby.

Daniela Pietkun / Żółwim krokiem

0 0 votes
Oceń artykuł
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze