Lubicie podróżować ze swoją drugą połówką? To wspaniale! A może podczas wspólnego urlopu będziecie świętować rocznicę, walentynki lub zaręczyny? Jeszcze lepiej! Polki na Obczyźnie oprowadzą was po europejskich miejscach, do których warto się udać na romantyczną randkę. Rozpoczniemy podróż od znanego nam Rzymu. Potem przeniesiemy się do leżących nieopodal austriackich Alp. Następnie zwiedzimy klimatyczny Lwów, Dolną Saksonię oraz malowniczą Szkocję. Podróż zakończymy na mroźnej Islandii, gdzie widoki niewątpliwie zapierają dech w piersiach. Gotowi? No, to w drogę!
Rzym, Włochy
Rzym odwiedziłam w październiku 2021 roku – rozpoczyna swoją opowieść Klubowiczka o pseudonimie Panna Sarna. Pamiętam jak dziś, jak umówiłam się na sesję z włoskim fotografem Emilio. Polubiliśmy się, a że to był mój ostatni dzień w Rzymie, postanowiliśmy się spotkać późnym wieczorem tego samego dnia. Samą gratką było dla mnie podziwianie tego historycznego miasta nocą. Byłam ciekawa, gdzie się spotkamy. Liczyłam na restaurację, miła knajpkę, ale nie, nie tym razem! Z Emilio spotkałam się na szczycie Schodów Hiszpańskich. Czekał już tam z butelką włoskiego wina. Ja przyniosłam pizzę, bo nie chciałam czuć się do niczego zobowiązana.
Mężczyzna zabrał mnie do ogrodów Borghese, pełnych pinii i rzeźb. Poszliśmy do miejsca, z którego roztaczała się malownicza panorama na Piazza del Poppolo. Ciemność, stare miasto nocą, księżyc w pełni, włoska pizza i wino… Czego chcieć więcej? W przeszłości bywałam w wielu luksusowych miejscach na randkach z drogim szampanem i daniami, którymi nie da się najeść. Tutaj rzymskie ogrody, romantyczna aura, prostota a zarazem nadzwyczajność miejsca najbardziej zapadły mi w pamięć. To takie wspomnienie, które pozostanie ze mną na zawsze. Jeśli więc odwiedzisz kiedyś Rzym z drugą połową lub sama, koniecznie weź z sobą pizzę na wynos i wybierz się w to magiczne miejsce!
Salzburg, Austria
Romantycznych restauracji z tradycjami na wyjątkową randkę w Salzburgu nie brakuje. Jednak to ta na łonie natury najbardziej zapadła mi w pamięć – opowiada Magda mieszkająca w Austrii. Pogoda w środku zimy czasami lubi zaskoczyć nas pięknym słońcem i kilkoma stopniami powyżej zera. Tak też było tego styczniowego popołudnia, kiedy mój ukochany mąż powiedział mi, żebym o nic nie pytała, tylko ubrała się w strój narciarski, bo zabiera mnie na randkę. Domyśliłam się, że szykuje dla nas piknik, dlatego zapełniłam nasz wiklinowy kosz kilkoma smakołykami.
Pojechaliśmy na Gaisberg – górę o wysokości 1288 metrów npm, która pięknie wpisuje się w krajobraz miasta. Jej szczyt jest niesamowitym punktem widokowym, bowiem widać z niego całą panoramę Salzburga, a także pierwszą linię Alp. To właśnie na Gaisbergu można najlepiej przekonać się o tym, że miasto Mozarta leży u samego podnóża alpejskich gór.
Na miejsce dotarliśmy tuż przed zachodem słońca. Rozłożyliśmy karimatę, na której usiedliśmy i przykryliśmy się dwoma kocami. Smakując domowej roboty sushi i popijając szampana, oglądaliśmy chowające się za szczytami słońce. Chwilę później wszystkie lampy w mieście się zapaliły i mogliśmy podziwiać rozświetlony Salzburg. To była prawdziwa randka z widokiem. I choć temperatura spadła już poniżej zera, a wiatr przybierał na sile, to czuliśmy kojące ciepło w środku.
Lwów, Ukraina
Chociaż jestem ogromną romantyczką, to w swoim życiu nie byłam na zbyt wielu randkach. Zdarzył mi się jednak niespodziewany tydzień, w którym randki wypełniały moje dni – wspomina Magda prowadząca profil magda_hoca.
Ale zacznijmy od początku. Pewnego mroźnego stycznia, kończąc moją miesięczną wyprawę po Ukrainie, wybrałam się ostatni raz do Lwowskiej Opery. Czując podniosłość wieczoru, w myślach już żegnając się z przeżytymi pięknymi chwilami, włożyłam najlepszą sukienkę i w ostatniej minucie wbiegłam do budynku. Podczas pierwszej przerwy poszłam po kieliszek wina. W kolejce tuż za mną stanął główny sprawca zamieszania. Nie wiem, czemu zwróciłam na niego uwagę. A już zupełnie nie rozumiem, czemu następnie, zamiast stanąć z boku i spokojnie się napić, podeszłam prosto do niego. Skończyło się to tym, że następnego dnia zamiast wsiadać do pociągu, szukałam w pośpiechu nowego hotelu.
Dlatego każdemu, kto pragnie szybko się zakochać, do tej pory radzę wybrać się do opery. Najlepiej tej lwowskiej, by później móc rozkoszować się słodkościami w przytulnym pokoiku na ostatnim piętrze Lwowskiej Manufaktury Czekolady albo by z samego rana zjeść kolację przy świecach w wypełnionej antykami kawiarni Atlas.
Nawet mroźna pogoda służy pomyślnemu randkowaniu – zmarznięta para zakochanych po przejściu paru uliczek może przystanąć przy jednym z wielu punktów z gorącym winem lub likierem. Na wieczór, dla rozluźnienia atmosfery, polecam zajrzeć do Reberni na tłuste i pełne smaku przyrządzane na ogniu żeberka. Powiedzenie “palce lizać” zyskuje tu zaskakująco dosłownego znaczenia.
Wybierając się we Lwowie na randkę możecie być pewni, że nawet jeśli przeciągnie się ona na więcej niż jedno spotkanie, nie zabraknie wam miejsc do świętowania rozkwitającego uczucia.
Dolna Saksonia, Niemcy
Jeśli jesteście parą lubiącą spędzać wspólny czas aktywnie, koniecznie wybierzcie się na randkę do Dolnej Saksonii, gdzie w górach Harzu w pobliżu miejscowości Hahnenklee ukrywa się szlak ławek miłości – przekonuje nas Danuta, autorka bloga Podróże przez wieki i kraje. Jest to siedmiokilometrowa malownicza trasa wiodąca dokoła góry Bocksberg. Umieszczono na niej 25 wkomponowanych w przyrodę drewnianych ławek z rzeźbionymi motywami miłosnymi. Na przykład ławka „Zaręczyny” ustawiona jest tak, aby z punktu widokowego podziwiać krajobraz i wspólnie patrzeć w przyszłość.
Trasa ustawiona jest chronologicznie: najpierw ławka „Randka”, potem „Zauroczenie”, wspomniane już „Zaręczyny”, a potem ławka „Ślub” (przy której kilka par faktycznie zdecydowało się już zawrzeć związek małżeński) i po kolei rocznice – jak choćby ławka „Rocznica papierowa”, ławka „Rocznica różana”, „Rocznica porcelanowa”, „Srebrne wesele” i tak dalej.
Romantyczną wędrówkę uzupełniają także wiersze o miłości umieszczone na przydrożnych głazach, miłosna huśtawka oraz Źródełko Miłości wypływające z kamiennej groty. Pomyślano też o miejscach na piknik i odpoczynek. Czy może być romantyczniej? Otóż może! Pary, które przejdą cały szlak i zbiorą pieczątki umieszczone w trzech miejscach po drodze, otrzymają pamiątkowy spersonalizowany dyplom upamiętniający tę niezwykłą randkę.
Edynburg, Szkocja
Jeśli stawiacie znak równości między romantyzmem a wzniosłością i dramatyzmem, to idealną sceną dla waszej randki będzie grecki amfiteatr będący repliką Partenonu (a w zasadzie jego fragmentu) w Szkocji. Zagmatwane? Nic dziwnego, bo czy właśnie taką budowlę spodziewamy się znaleźć na wzgórzu w historycznym centrum Edynburga, stolicy Szkocji? – pyta nas Agnieszka Ramian.
Edynburski Akropol, jak bywa nazywane Calton Hill, zlokalizowany jest w odległości spacerowej od głównego międzymiastowego węzła komunikacyjnego, stacji kolejowej Edinburgh Waverley. Na wzgórzu mieści się kilka historycznych monumentów, spośród których najbardziej okazałym jest National Monument of Scotland. Zaplanowano go i częściowo postawiono (choć nie ukończono) na wzór najsłynniejszej greckiej świątyni. Choć zabrakło funduszy na sfinalizowanie projektu, wielkie schody prowadzące na podwyższenie, gdzie góruje 12 kolumn, zapierają dech w piersiach. Pomnik ten miał być miejscem pamięci szkockich żołnierzy i żeglarzy, którzy zginęli w wojnach napoleońskich, więc niezaprzeczalnie, przebywając tam, jesteśmy otoczeni historią.
Wzniesienie dostarcza przepięknych widoków na panoramę miasta, w tym Zamek Królewski, Holyrood Park z rezydencją Królowej Elżbiety II czy Arthur’s Seat (Góra Artura) – kolejne malownicze wzniesienie w granicach miasta. Oprócz tego możemy też zobaczyć otwartą zatokę z rozpościerającym się widokiem na Morze Północne. Jeśli pogoda sprzyja, trawiaste zbocze jest wymarzonym miejscem na piknik. Istnieje również opcja na randkę pod gwiazdami, którą zapewni znajdujące się na wzgórzu obserwatorium.
Jeśli randka ma być nietuzinkowa i zabarwiona lokalnym folklorem, polecam odbyć ją dokładnie w nocy z 30 kwietnia na 1 maja, kiedy na Calton Hill świętuje się Beltane organizowane przez Beltane Fire Society – wydarzenie to przyciąga tłumy z całego świata.
Beltane wyznacza kulminacyjny moment wiosny i oddaje hołd zbliżającemu się początkowi celtyckiego lata. Jest festiwalem ognia i płodności, któremu towarzyszą inspirowane folklorem inscenizacje, dźwięki bębnów i oczywiście ogień. Energia, jaką dzięki owym rytuałom przesiąkło to miejsce, na pewno będzie sprzyjać romantycznej schadzce. Podobno może one nawet skutkować zaślubinami jeszcze tego samego roku, na jesień.
Agnieszka zabrała was w ciekawe miejsce na świeżym powietrzu, a ja zabiorę was tam, gdzie hulający wiatr i zacinający deszcz nie przeszkadzają – zaprasza nas mieszkająca w stolicy Szkocji Mariola.
Jeśli mrożące krew w żyłach opowieści wam niestraszne, zaczniemy od The Dungeon, co po polsku oznacza loch. Pomyślicie, co to za miejsce na randkę? A ja odpowiem, że idealnie zbliża ludzi, szczególnie, gdy ktoś wam znienacka wyskakuje zza rogu i trzeba się kogoś przytrzymać lub złapać za rękę. Można wykorzystać sytuację, jeśli wiecie, o co mi chodzi. W The Dungeon pracują aktorzy, którzy wcielają się w rolę znanych postaci historycznych, przybliżają historię miasta i opowiadają ciekawostki. Pokazują, jak wyglądały procesy kobiet posądzanych o czary. Przedstawiają rodzinę kanibali, a także gwarantują interaktywne atrakcje. Jeśli wam i partnerowi/partnerce niestraszne są tego typu rozrywki, to polecam to miejsce. Sama byłam tam już trzy razy!
Kolejnym fajnym miejscem może być The Scotch Whisky Experience, które znajduje się zaraz przy zamku. Poznamy tam tajniki powstawania złotego trunku, z którego znana jest Szkocja. Na początku na zwiedzających czeka przejażdżka wózkiem, której towarzyszy nagranie, dzięki któremu można dowiedzieć się wszystkiego o whisky i jej destylacji. Na końcu wycieczki czeka kolekcja prawie 4000 butelek… Nie tylko na podziwianie, ale i na degustację.
Czy wiecie, że w Szkocji są darmowe wejścia do muzeów i galerii? Bardzo polecam Scottish National Museum. Można tam poznać Dolly – pierwszą sklonowaną owcę, która urodziła się w instytucie badawczym w Roslin, zaraz obok Edynburga.
Akureyri, Islandia
Akureyri jest jednym z najromantyczniejszych miejsc na Islandii jakie znam – relacjonuje nam Agnieszka prowadząca bloga Vikingaland.com. W końcu to miasto serc, które zdobią sygnalizacje świetlne na głównych skrzyżowaniach w mieście.
Pogoda tutaj nie zawsze jest idealna na spacery, ale nie powinna odstraszyć najbardziej wytrwałych. Ścieżka wzdłuż fiordu (od domu kultury Menningarhúsið aż do lotniska i z powrotem) to w sumie sześć kilometrów malowniczego spaceru, dzięki któremu ogarniemy wzrokiem najbardziej charakterystyczne punkty krajobrazu.
Około 10 km od miasteczka znajduje się punkt widokowy, z którego zobaczymy nie tylko Akureyri, ale również dwie, charakterystyczne dla fiordu wzniesienia: Súlur oraz Hlíðarfjall. Ponadto Hlíðarfjall to najlepszy stok narciarski w całej Islandii.
Narty, a po nich rozgrzewająca kąpiel w gorących źródłach? Brzmi fantastycznie! W okolicy Akureyri znajduje się jeden z najbardziej romantycznych basenów, Þelamörk w regionie Hörgársveit. Jest on mały, ale klimatyczny, z pięknym widokiem na okolicę – w sam raz dla par. Baseny na Islandii to jeden z najlepszych pomysłów na randkę, przynajmniej dla Islandczyków. Sama pamiętam, że mój obecny mąż na pierwszą randkę najpierw zabrał mnie na basen, potem na kolację, a następnie na samochodową przejażdżkę po okolicy, podczas której, o godzinie 23:00, słońce nadal zdobiło błękitne, arktyczne niebo.
***
A czy wy macie do polecenia ciekawe europejskie miejsca na randkę? Koniecznie dajcie nam o tym znać w komentarzu!
Zebrała: Ilona Güllü (Bibi on Board)
AUTORKI TEKSTÓW:
– Sylwia Łabas, Islandia (Panna Sarna)
– Magdalena Hoffman, Austria (IG: frau_hoffman)
– Magdalena Bielecka, Turcja (IG: magda_hoca)
– Danuta Łazarczyk, Niemcy (Podróże przez wieki i kraje)
– Agnieszka Ramian, Szkocja (IG: Agnieszka.Ramian)
– Mariola Er, Szkocja
– Agnieszka Jastrząbek, Islandia (Vikingaland.com)