Dzień kobiet
Według słowników “inspirować” znaczy nakłaniać, dawać natchnienie, zachęcać, kierować. Może też znaczyć tyle, co dawać kopa, nacisnąć guzik “działać” czy…
Według słowników “inspirować” znaczy nakłaniać, dawać natchnienie, zachęcać, kierować. Może też znaczyć tyle, co dawać kopa, nacisnąć guzik “działać” czy…
25 listopada miał miejsce Międzynarodowy Dzień Walki z Przemocą. O konieczności zaangażowania się w akcję przeciwko przemocy i dyskryminacji przypominało…
[cmsmasters_row][cmsmasters_column data_width=”1/1″][cmsmasters_text] Mija pięć lat, odkąd wniosłam pierwszy karton do mojego nowego domu. Miało być na próbę, na test własnej…
[cmsmasters_row][cmsmasters_column data_width=”1/1″][cmsmasters_text] … czyli co robić, jeśli właśnie zamieszkałaś gdzieś na końcu świata. Któregoś dnia wylądowałam zupełnie sama w obcym…
[cmsmasters_row][cmsmasters_column data_width=”1/1″][cmsmasters_text] Jest takie powiedzenie: „Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje”. A kto rano wstaje w dżungli, temu daje…
Miłość – tyle się o niej mówi. Nieustające źródło natchnienia dla artystów. Kwintesencja życia większości, bo jednak nie wszystkich, ludzi.…
[cmsmasters_row][cmsmasters_column data_width=”1/1″][cmsmasters_text] Sterylnie czyste państwo-miasto, importujące praktycznie wszystko, łącznie z wodą, którą „ciągnie” od malezyjskich sąsiadów. Potęga finansowa z 50-letnią…
Wczorajszej nocy zaczął padać śnieg i tak mu się to spodobało, że nie przestaje. Stoję przy kuchennym oknie i zaklinam rtęć na termometrze.
Dziś prezentujemy drugą część naszego cyklu “Przyjaźnie ponad podziałami“. Zapraszamy do przeczytania kolejnych niezwykłych i inspirujących historii naszych Klubowiczek, które udowadniają, że warto być otwartym na drugiego człowieka, niezależnie od jego pochodzenia, rasy czy religii.
Podobno żałoba charakteryzuje się czterema stałymi stadiami. Jeśli dobrze się zastanowić, to pogodzenie się z życiem na emigracji ma dokładnie…
Szwajcaria / Gosia Dobrydnio W Szwajcarii (niestety nie w Laponii), a dokładnie w Zurychu mieszkam od czterech lat i spędziłam…
Czas przedświąteczny to czas refleksji, jak to kiedyś było. Kiedyś, to znaczy przed wyjazdem za granicę, wtedy gdy mówiłam: Święta poza Polską to nie święta, nigdy w życiu, nie mogłabym przeżyć bez “Bóg się rodzi”, bez sałatki jarzynowej, sprzątania, gotowania, bigosu mamy, pasterki, karpia, bólu wątroby, Trylogii w telewizji…