Trochę poezji w garach
Jest jakiś rodzaj wytchnienia zawarty w kubku ciepłej herbaty w zimne, deszczowe angielskie popołudnie, którego nie da się opisać słowami. Uczucie relaksu, jakie mu towarzyszy, jest zbliżone do rozkoszy zajadania się czekoladą. A jednak nie ma w tej mojej pospolitej bawarce cukru, choć gdyby była waniliowym earl grayem, pięknie pachnącym assamem lub arabską miętową zdecydowanie…