Walka z systemem
Nie mam już w sobie za grosz sentymentalizmu. Nie będę już żyć złudzeniami. Zdecydowanie wyleczyłam się z marzeń o powrocie “na ojczyzny łono”. Moją pobudką z sentymentalnego snu była choroba taty. Mieszkam poza granicami kraju prawie dwadzieścia lat, Mam jednak duszę romantyczki. Od małego wychowana w duchu patriotyzmu i przywiązania do polskich tradycji pielęgnowałam w…