amerykańskie duchy

Amerykańskie duchy

Zakładam, choć może niesłusznie, że większość z was nie słyszała nigdy o Albany. Przypuszczam, że nie wiecie również, że właśnie to niepozorne miasto, a nie zamieszkany przez ponad osiem milionów ludzi Nowy Jork jest stolicą stanu. Sama o jego istnieniu dowiedziałam się dopiero podczas którejś z moich pierwszych podróży do Stanów, kiedy z moim późniejszym…

Nawiedzone królestwo (Mroczne opowieści cd)

Okrutne celtyckie rytuały, tajemnicze kręgi, krwawe wojny religijne, dekapitacje, regularne mordobicia, Kuba Rozpruwacz, Amelia Dyer… Historia Zjednoczonego (obecnie) Królestwa bez wątpienia obfituje w dramatyczne, nierzadko pełne okrucieństwa, historie. Nic więc dziwnego, że ten mały kraj nawiedzany jest przez hordy niespokojnych duchów i upiorów. Część z nich przeszła do miejscowych legend, inne, choć nad wyraz aktywne,…

Najbardziej nawiedzona wieś

Pluckley na pierwszy rzut oka wygląda jak typowa urocza, angielska wioska, sielsko-anielski obrazek z książek Austen. Jest tu kamienny kościół, najprawdopodobniej jeszcze z czasów normandzkich, a obok niego oczywiście pub, jest szkoła, dawna piekarnia i mały sklep. Miejscowość otaczają prastare, dębowe lasy. Niech was jednak nie zmylą pozory, nie jest to zwyczajna wioska. W 1989…

Mroczne opowieści 

Każde miasto, miasteczko i wieś skrywają jakieś tajemnice. Stare mury pamiętają o rodzinnych skandalach, zranionych uczuciach, samobójstwach i gwałtownych sprzeczkach. Bruk uliczny nocami szepcze o bestialskich mordach, pogromach i klęskach żywiołowych. Nawet drzewa, kiedy przyjdzie jesień, szumią o tajemniczych zniknięciach… Z czasem niektóre sekrety wybiją na powierzchnię obrośnięte legendą. Czasem tajemniczy szelest w środku nocy…

choroba

Walka z systemem

Nie mam już w sobie za grosz sentymentalizmu. Nie będę już żyć złudzeniami. Zdecydowanie wyleczyłam się z marzeń o powrocie “na ojczyzny łono”. Moją pobudką z sentymentalnego snu była choroba taty.  Mieszkam poza granicami kraju prawie dwadzieścia lat, Mam jednak duszę romantyczki. Od małego wychowana w duchu patriotyzmu i przywiązania do polskich tradycji pielęgnowałam w…

na co masz ochotę

Na co masz dziś ochotę, kochanie?

Jaka była twoja pierwsza praca? Kelnerka, opiekunka do dzieci czy może coś innego? Moją pierwszą stycznością z rynkiem pracy było anonimowe wysyłanie erotycznych wiadomości nieznajomym, napalonym mężczyznom.  Gdy po liceum nadeszły długie wakacje przed studiami, prawie każdy, kogo znałam, chciał zarobić. Większość osób podłapała prace typowo wakacyjne, ci co mieli rodzinne biznesy, tam dorabiali na…

przytulna norweska jesień

Przytulna norweska jesień

Jesień pokochałam dopiero w Norwegii. Podczas siedmioletniego pobytu w kraju fiordów nauczyłam się naprawdę garściami czerpać z natury. Zauważyłam, że nic nie daje mi większej radości i satysfakcji niż wędrówki i przebywanie na świeżym powietrzu. Nigdzie indziej poza norweskimi zagajnikami, lasami i górami, nie czuję się naprawdę u siebie, spokojna i pełna witalności.  Doceniłam ten…

podróż

Podróżniczy savoir-vivre

Wsiadłam do autobusu. Miejsce 14D. Właściwie 13D, ale dlatego że wielu przewoźników jest bardzo przesądnych, “oszukują” pasażerów, że przecież po dwunastce jest zawsze czternastka. Niech im będzie. Ja sobie akurat z tego nic nie robię. Trzynastka będzie szczęśliwa. Jeszcze przy oknie. Przestrzeni na nogi aż ponad moje potrzeby. Żyć nie umierać. Gotowa na kolejną wyprawę.…

Dwubiegunowy świat

Każdy kit zatytułowany: “Wiem, jak masz żyć”, “Wiem, co jest dla Ciebie dobre oraz jak masz osiągnąć szczęście i to czego pragniesz” nadaje się tylko i wyłącznie do kosza. Arogancka pewność, umieranie za poglądy, za jedyną słuszną i najprawdziwszą prawdę, za wartości jest tak naprawdę jedynie złudzeniem, którego każdy z nas potrzebuje, by określić samego…

Wirtualne wspomnienia

Jeszcze całkiem niedawno aparat wyciągało się z szuflady w wyjątkowe dni. Jedna fotografia z całą rodziną i tortem podczas urodzin, trzy z wypadu w górach. Musiało zebrać się wiele takich okazji, żeby zapełnić kliszę i w końcu zanieść ją do wywołania. Pamiętam ekscytację, kiedy na drugi dzień odbierałam zdjęcia. Punkt fotograficzny mieścił się dziesięć minut…

słów

(Prze)moc słów

Słowa mnie zalewają. Duszą mnie. Przelewają się przez mózg, przez potylicę i kończą życie w gardle, dławiąc myśli i percepcję. Wciskają się w głowę, ciągle. Planuję obiad na jutro, a w mózgu dudni na całe gardło: burschikos. Burschikos. Bur-schi-kos! Nie przestaje. Gdy się już uwolnię, słyszę membaca, membaca, membaca. Wołam do mózgu, że wiem, pamiętam,…

Masz cieszyć się życiem

Masz cieszyć się życiem Był późny listopadowy wieczór. Siedziałyśmy w kuchni. Zaprosiłam ją do siebie na pierogi ruskie własnej roboty. Pochodziła z Kolumbii. Miała na imię Elena. Elena lubiła dużo mówić. Tego wieczoru opowiadała mi o swoim pierwszym chłopaku i o tym, jak w młodości zmniejszyła sobie biust.  – Mój pierwszy chłopak był ode mnie…