Emigracja w pojedynkę
Sobota wielkanocna, godzina 23. Wysiadłam z taksówki, poprawiłam plecak i pociągnęłam za sobą dwie duże walizki. Przedstawicielka firmy, od której…
Sobota wielkanocna, godzina 23. Wysiadłam z taksówki, poprawiłam plecak i pociągnęłam za sobą dwie duże walizki. Przedstawicielka firmy, od której…