Od pustyni do zielonej krainy

Mieszkamy poza Polską już prawie osiem lat. Wyjechaliśmy, gdyż chcieliśmy żyć ,„normalnie”, a w kraju nie było to możliwe w sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy. Synek chorował, mąż stracił pracę, ponieważ zamknięto jedyną firmę w jego branży, a moja pensja nie wystarczała na wiele. Marzyliśmy, by nasze dziecko miało lepszy dostęp do opieki medycznej i…